W sobotę Polska znajduje się pod wpływem zatoki niżowej związanej z niżem znad Wysp Brytyjskich. Dodatkowo przez nasz kraj przechodzi system frontów atmosferycznych. Najpierw napłynie dużo cieplejsze powietrze, ale nie będzie ono zalegać długo, ponieważ następnie wkroczy front chłodny powodujący wymianę masy powietrza. Pewnym czynnikiem ograniczającym ilość burz może być duże zachmurzenie w ciepłym wycinku niżu. Burze mogą rozwinąć się dziś m.in na zbieżności w ciepłym sektorze niżu oraz na skutek dynamicznego wymuszania konwekcji na froncie chłodnym. Zjawiska burzowe są przewidywane lokalnie na przeważającym obszarze naszego kraju, ale najpóźniej dotrą na wschód.
Obecnie burze są obserwowane na Kujawach, grzmiało również Pomorzu. Grzmiało również na pograniczu województwa małopolskiego i podkarpackiego. Zagrzmiało około 80 km na południe od Krakowa, w okolicach Rabki Zdrój.
SIGNIFICANT IMGW-PIB na godzinę 18 UTC widoczny układ frontów atm. nad Polską
Wyładowania atmosferyczne zanotowane w ciągu ostatnich 120 minut na obszarze Polski
W pewnym stopniu ilość oraz intensywność burz ogranicza dziś zachmurzenie. W pewnym stopniu zmniejsza to insolacje, co negatywnie wpływa na rozwój chmur Cumulonimbus.
W kolejnych godzinach front zafaluje i powstanie fala frontowa, dlatego szczególnie w południowej części Polsko opady dłużej się utrzymają. Burze w kolejnych godzinach punktowo wystąpią na południu i wschodzie.
Wkrótce może zacząć grzmieć na obszarze woj. lubelskiego. Szczególnie w zachodniej części, następnie strefa przemieści się dalej na wschód i w drugiej połowy nocy burze powinny zaniknąć.
Prognozowany obszar burz w sobotę na noc (IMGW-PIB)
Dane radarowe z polskiej sieci POLRAD IMGW-PIB, produkt CMAX
Bieżące położenie opadów i lokalnych burz poniżej