Za nami kilka tygodni wysokich temperatur w Polsce. W drugiej połowie czerwca zdarzały się już w naszym kraju dni upalne, gdy temperatura powietrza przekraczała trzydzieści stopni. W poniedziałek 6 lipca przez Polskę przechodzi chłodny front atmosferyczny. Przyniesie on chłodniejsze masy powietrza. Powietrze morskie ciepłe zastąpione zostanie powietrzem polarno morskim, zdecydowanie chłodniejszym.
Front chłodny przyniesie ochłodzenie w Polsce
Ochłodzenie odczuwalne będzie już w poniedziałek na zachodzie kraju. W czasie gdy na wschodzie termometry nadal wskazywać będą po 26 stopni, na zachodzie notowane już będą tylko dwudziestki. Do tego od rana na zachodzie i w centrum przelotne opady deszczu, o czym pisaliśmy w porannej prognozie pogody.
Od wtorku chłodniej już w całym kraju, a temperatury w najcieplejszym momencie dnia nie przekroczą 20 stopni Celsjusza. Wyjątkiem może być Małopolska i Śląsk, gdzie lokalnie te 20ki mogą się pojawić. Na pozostałym obszarze kraju 18-19 stopni. W górach „ledwie” szesnaście kresek powyżej zera. Słabnące opady deszczu możliwe jeszcze na wschodzie kraju.
Jeszcze gorsza pogoda zapowiada się w środę 8 lipca. Od 16 stopni na północy Polski, przez 18 w centrum. Najcieplej na południu kraju, gdzie słupki rtęci wzrosnąć mogą do 20 kresek. Praktycznie w całym kraju możliwe są słabe opady deszczu. Wyższe temperatury nie wystąpią również w czwartek, kiedy to ponownie w całym kraju spodziewać się możemy maksymalnie dwudziestek na termometrach.
Pod koniec tygodnia wrócą gorące dni i burze
Na poprawę pogody i wyższe temperatury przyjdzie się nam poczekać do piątku 10 lipca. Wtedy to do Polski znów zaczną napływać znacznie cieplejsze masy powietrza. W piątek ciepło wleje się do kraju od zachodu i południa, gdzie termometry wskażą nawet 27 stopni ciepła. Jeszcze goręcej będzie w sobotę, kiedy to na południu kraju nie wyklucza się ponownego upału. Na ten moment prognozy dla wschodniej i południowo wschodniej Polsce mówią o temperaturach rzędu 29 stopni Celsjusza. Widać zatem, że na naprawdę gorące dni poczekamy do końcówki rozpoczynającego się tygodnia.
Wraz z cieplejszym powietrzem do kraju powrócą burz. Zjawisk burzowych spodziewamy się dopiero w nadchodzący weekend. Przez cały tydzień mieszkańcy Polski mają spokój z dynamiczną pogodą. Zdajemy sobie sprawę, że silne burze, jakie ostatnio przetaczały się przez nasz kraj dały się we znaki wielu osobom. Czas na kilka dni odpoczynku od burz i wysokich temperatur.