Prognozy modeli numerycznych od dłuższego czasu sygnalizują, że w weekend do Polski napłynie cieplejsza masa powietrza z południa Europy. Temperatura na południu, centrum oraz wschodzie będzie nadzwyczaj wysoka jak na listopad. Nie wszędzie aura w kraju dopisze i są możliwe opady deszczu głównie na zachodzie.
Szczególnie wysoka temperatura wystąpić ma w sobotę. Gdy na zachodzie Polski zaznaczy się wpływ niżu, który znad Morza Śródziemnego przemieści się nad Polskę. Początkowo cały kraj znajdzie się tzw. ciepłym wycinku niżu, ale już w pierwszej części dnia do naszej części Europy nasunie się chłodny front atmosferyczny.
Niż baryczny z południa sprowadzi do Polski cieplejsze powietrze wprost z południa Europy.
Sytuacja synoptyczna na dzień 8 listopada 2019, 12 UTC
Sytuacja synoptyczna na dzień 9 listopada 2019, 12 UTC
Na obszarze Polski panować ma duży kontrast termiczny. Najniższa temperatura notowana będzie na zachodzie kraju oraz północy, gdzie spodziewane jest duże i całkowite zachmurzenie oraz opady deszczu o zmiennym natężeniu.
Odchylenie temperatury na 2 m względem analogicznego okresu może sięgnąć nawet 8-10 stopni powyżej normy wieloletniej
Prognozowana temperatura w sobotę przez modele ECMWF, GFS oraz ICON
Na południu kraju temperatura może być wyższa, niż jest prognozowana obecnie przez modele z powodu wiatru fenowego podnoszącego temperaturę powietrza i osuszającego powietrze. W centrum oraz na południu i wschodzie nie powinno zabraknąć chwil ze słońcem.
W tym samym czasie zwłaszcza na zachodzie Polski występować mają opady wielkoskalowe i zachmurzenie duże oraz całkowite. W strefie opadów temperatura ma być zauważalnie niższa.
Prognoza pogody na sobotę (IMGW-PIB)
W niedzielę ochłodzenie obejmie już całą Polskę. Opady prognozowane są głównie na wschodzie i południu kraju, lecz obszar może ulec zmianie.
Prognozowana temperatura w niedzielę, model GFS
Wieloletni pasjonat meteorologii, zjawisk konwekcyjnych z głównym naciskiem na burze. Interesuje go również metrologia i wiarygodne pomiar wielkości fizycznych w meteorologii. Oprócz tego jest wieloletnim operatorem drona z uprawnieniami nadanymi przez ULC
Ale w sumie jakby była ta ichnia zima stulecia, to czy by było aż tak źle? Taka odskocznia od ciepłych i bezśnieżnych zim.
Oczywiście były by tego plusy i minusy. Sam nie wiem. Tak na kilka dni, na próbę. Ale jak już zaczną pod ziemią pękać rury od wody, to niech się ta zima stulecia skończy. Przesada. Nikt nie chce takiej sytuacji. No więc ma być ile na minusie i ile ma nawalić śniegu, żeby zima znów była zimą?
Aktualna jesień jest nudna.