Od dłuższego czasu pogodę w Polsce kształtuje strefowa cyrkulacja atmosfery. Na ogół napływają do nas cieplejsze masy powietrza znad Atlantyku, chociaż w tylnych częściach układów niskiego ciśnienia również przejściowo masy arktyczne.
Dzisiaj jesteśmy w rozległym ciepłym wycinku niżu o imieniu „HINNE” ulokowanym nad wodami Morza Bałtyckiego. Od północnego-zachodu przemieszcza się jednak mało aktywny front chłodny.
W niedługim odstępie czasowym, za tym frontem wchodzić będzie do nas następny front chłodny, wygenerowany nad Morzem Północnym na styku stosunkowo ciepłego powietrza płynącego od południowego zachodu i chłodnego powietrza arktycznego o dużym potencjale chwiejności, spływającego od północny nad Morzem Norweskim tuż przy wybrzeżu norweskim, co doskonale widoczne jest na obrazach satelitarnych. Jego wejście do nas z opadami deszczu i deszczu ze śniegiem prognozowane jest na godziny nocne, które przemieszczając się głąb kraju będą słabły z tendencją do zanikania od dzielnic południowych po centralne, zachowując swoją żywotność nad północą i północnym wschodem. Jednak to nie ostatnie opady związane z tym frontem. W jego obrębie, nad cieśninami duńskimi i zachodnim Bałtykiem, wygeneruje się niewielki ośrodek niżowy przesuwający się na wschód, a przez jego „plecy” przerzucony zostanie front okluzji, wchodzący do nas w piątek i prowadzący opady śniegu, dość szybko postępujące na południowy wschód – informuje synoptyk ICM, Ryszard Olędzki
W chłodnym, ciężkim powietrzu pochodzenia arktycznego mocno zmodyfikowanym przez podłoże postępować będzie kompensacja ciśnienia na skutek jego osiadania, prowadząca do rozbudowy mobilnego wyżu, który znad Francji i południowych Niemiec przesuwać się będzie na wschód, obejmując swym zasięgiem nasze południe. Z kolei północ kraju wciąż pozostawać będzie w zasięgu niżu odchodzącego w rejon Morza Białego, a znad Bałtyku, w końcowym horyzoncie czasowym prognoz modelu UM, wchodzić będzie kolejna strefa opadów głównie śniegu przesuwających się na południowy wschód. I w ten sposób po krótkotrwałym okresie odwilżowym, wrócą zimowe warunki pogodowe, stwarzające poważne utrudnienia komunikacyjne, czemu sprzyjać będzie także dość silny, a jutro silny i porywisty wiatr towarzyszący przesuwaniu się zatoki z frontem prowadzącym wspomniane opady śniegu, w porywach sięgający 20, 22 m/s, mocno obniżający temperaturę odczuwalną.- dodaje synoptyk Ryszard Olędzki, z serwisu meteo.pl
Sytuacja synoptyczna w dniu 18.01.2019 r. godzina 12 UTC
Z prognoz wynika, że szczególnie mroźne powietrze zacznie napływać do Polski w najbliższy wtorek.
Nad Skandynawią zacznie tworzyć się wyż, który stopniowo zacznie się umacniać. Cyrkulacja powietrza w antycyklonie spowoduje spływ chłodnego powietrza z sektora północno-wschodniego, wschodniego. W tym samym czasie, w basenie Morza Śródziemnego, na skutek spływu lodowatego powietrza powstawać mają układy niskiego ciśnienia, przemieszczającego się w głąb Europy, przynieść mogą one miejscami silne śnieżyce.
Do omawianego okresu pozostało jeszcze trochę czasu, zatem prognozy mogą ulegać zmianom.
Wieloletni pasjonat meteorologii, zjawisk konwekcyjnych z głównym naciskiem na burze. Interesuje go również metrologia i wiarygodne pomiary wielkości fizycznych w meteorologii. Oprócz tego jest wieloletnim operatorem drona z uprawnieniami nadanymi przez ULC