Dużo wskazuje, że miesiąc maj zapisze się poniżej normy wieloletniej. Miejscami anomalia temperatury sięgnęła nawet 8 stopni poniżej normy wieloletniej. Na szczęście w kolejnych dniach zrobi się nieco cieplej, chociaż w niedzielę i poniedziałek do kraju dotrze chłodniejsze powietrze. Najprawdopodobniej kolejna adwekcja chłodu wystąpi 15 maja. Całkiem prawdopodobne jest, że przy spływie mroźnego powietrza znad Skandynawii jeszcze w maju wystąpią przymrozki.
Tegoroczny maj nie rozpieszcza nas w pogodzie. Prognoza modelu CFS dopiero w ostatnich dniach kwietnia zaczęła sygnalizować, że 5 miesiąc może przynieść bardzo niskie temperatury, miejscami zwłaszcza w górach spadł śnieg. Biały puch wystąpił również m.in w okolicach Bielska Białej.
Silnej adwekcji arktycznego powietrza sprzyjał rozkład pola ciśnienia od rejonu Azorów przez Wyspy Brytyjskie po Islandię oraz Grenlandię rozciągała się silna blokada wyżowa. Natomiast z okolic biegunowych rozciągała się przez Skandynawię i centrum oraz częściowo wschód Europy zatoka wypełniona arktycznym chłodem, która dotarła aż w rejon Morza Śródziemnego a nawet Tunezji, co przyczyniło się do powstawania niżów śródziemnomorskich na aktywnym froncie leżącym po wschodniej stronie bruzdy niżowej.
Archiwalna rycina obrazująca bezwzględną topografię baryczna dla poziomu 500 hPa na dzień 5 maja 2019 r. godzina 06 UTC
Bardzo duża ujemna anomalia temperatury
Wiele wskazuje, że na temperaturę powyżej 20 stopni przyjdzie nam poczekać przynajmniej do 20 maja 2019 r, mając jednak na uwadze odległe wyliczenia, ulegać będą one istotnym zmianom. Najprawdopodobniej w ostatniej dekadzie maja możliwy będzie wzrost temperatury do około 25 stopni. Przy czym należy mieć na uwadze, że mówimy o wyliczeniach na kilkanaście dni do przodu, co wprowadzać będzie w kolejnych aktualizacjach mniejsze bądź większe zmiany.
Poniżej anomalia temperatury za ostatnie 7 dni, dodatkowo za 7 maja i średnia temperatura w Polsce od początku maja
Zeszła noc była jedną z najchłodniejszych w maju. Sprzyjała temu obecność wyżu nad Polską, co wiązało się z niewielkim gradientem ciśnienia i marginalnej sile wiatru oraz dużej ilości rozpogodzeń. Dodatkowo dalej utrzymywał się spływ mroźnego powietrza arktycznego znad Skandynawii.
Temperatura minimalna na 2 m na wybranych stacjach IMGW-PIB, opracowanie meteoprognoza.pl
Ocieplenie i powrót burz
Już w czwartek cała Polska znajdzie się w dużo cieplejszej masie pochodzenia polarno-morskiego. Nasz kraj znajdzie się pod wpływem zatoki niżu znad Morza Północnego, dodatkowo od dzielnic zachodni powoli na wschód przemieszczać ma się front okluzji, dlatego prawdopodobne są burze na zachodzie. Jednak w piątek burzowa aura obejmie przeważający obszar kraju. W sobotę zagrzmi najprawdopodobniej tylko na południowym-wschodzie.
Sytuacja synoptyczna na dzień 9 maja 2019 r. 12 UTC
Więcej o pogodzie na 5 dni poniżej
Powrót zimnego powietrza, możliwe kolejne przymrozki
Wiele wskazuje, że w niedzielę bądź poniedziałek przeważający obszar Polski znajdzie się w chłodnej masie powietrza, nawet arktycznego. Jedynie dzielnice centralne i wschodnie będą w cieplejszej masie, tutaj zalegać będzie najprawdopodobniej front. Na zachodzie Starego Kontynentu powstanie kolejna blokada wyżowa. Wygląda na to, że znów w kraju pojawią się przymrozki na początku przyszłego tygodnia. Samo ochłodzenie nie powinno być aż tak dotkliwe jak te z początku maja.
Bezwzględna topografia baryczna na dzień 13 maja 2019 r. godzina 00 UTC, model GFS
Prawdopodobnie w ostatniej dekadzie maja będzie nieco cieplej, ale ogólnie maj zapisze się jako jeden z najchłodniejszych okresów. Poniższa grafika doskonale pokazuje, gdzie podziały się wysokie temperatury.
Maksymalna temperatura powietrza na okres 10 dni w Europie
Średnia temperatura powietrza na 10 dni 2 m n.p.g
Model CFS wskazuje, że maj będzie bardzo chłodny, nawet z ujemną anomalią temperatury. Statystycznie to właśnie w 5 miesiącu roku do Polski często spływa arktyczne powietrze znad Skandynawii. Dlatego całkiem prawdopodobne 2 spływy chłodu w okolicach „Zimnych Ogrodników. Powinny być one jednak mniej dotkliwe niż adwekcja z Arktyki, jaka rozpoczęła się na początku maja. Obszar przymrozków może być mniejszy, o czym informować będziemy na łamach portalu. Długo wyczekiwane ocieplenie dotrze do nas w ostatniej dekadzie maja, wzrosnąć wtedy powinna ilość burz i temperatury, ale na upały nie mamy raczej co liczyć.
Ujemna anomalia temperatury prognozowana na maj 2019 r. przez amerykański model CFS
Wieloletni pasjonat meteorologii, zjawisk konwekcyjnych z głównym naciskiem na burze. Interesuje go również metrologia i wiarygodne pomiary wielkości fizycznych w meteorologii. Oprócz tego jest wieloletnim operatorem drona z uprawnieniami nadanymi przez ULC
1 komentarz do “Pogoda na maj 2019 r: Wzrost ilości burz, potem możliwe następne przymrozki w Polsce”