Pogoda na czwartek znów będzie dynamiczna. Nad północną Polską przemieszczał będzie się niż DANIEL. Za jego sprawą czeka nas jutro wichura w północnej części kraju, a także sporo chmur i opadów w kraju. Po środowym ociepleniu, w czwartek temperatura znów zacznie spadać, ale o szczegółach w dalszej części prognozy. Spójrzmy na mapę baryczną.
W pierwszej kolejności spójrzmy na wspomniany niż. Jego centrum znajduje się w czwartek nad Bałtykiem oraz północnymi krańcami Polski. Co ciekawe, ciepły front związany z tym niżem rozciąga się aż po północ Włoch wszędzie na swej drodze przynosząc lekki wzrost temperatury. Na zachód od Europy nadal stacjonuje wyż. Sprawia to, że nasz region „atakowany jest” albo nurkującymi niżami z północnego zachodu albo nadciągają do Polski niże z południa Europy.
Pogoda na czwartek. Niż przyniesie opady i silny wiatr
Dużo w tej prognozie piszę o niżu, ale to właśnie on będzie wpływał na pogodę w czwartek 2 grudnia. Najbardziej jego wpływ odczują mieszkańcy północnej część kraju. To właśnie tam występowała będzie dziś dość silna wichura. Spójrzmy na prognozę siły wiatru na czwartek 2 listopada (źródło)
Nad morzem porywy wiatru sięgać mogą w czwartek 90 km/h. To już naprawdę silny wiatr mogący powodować szkody choćby w drzewostanie. Mocno wiało będzie również w centralnej i części wschodniej Polski. Tutaj wiatr nie będzie aż ta silny, jednak jego porywy sięgać mogą nawet 60-70 km/h. Wiatr wiejący z taką siłą większych szkód raczej nie poczyni, jednak bardzo negatywnie wpływa na komfort przebywania na świeżym powietrzu.
Zobacz także: Szok. Na północy mróz do -37, na południu upał
Niż DANIEL przyniesie dużo opadów w północnej części kraju. Pogoda na czwartek przyniesie nam praktycznie każdy rodzaj opadów atmosferycznych. Na północy kraju może padać przelotny deszcz, deszcz marznący, czy deszcz ze śniegiem. Lokalnie nie można wykluczyć opadów ciężkiego, mokrego śniegu. Temperatura powoli będzie spadać, więc w godzinach popołudniowych możemy spodziewać się, że szczególnie na Warmii, Mazurach, czy Podlasiu krajobrazy zabielą się. W pozostałych regionach kraju padać może, jednak jeśli opady będą sie pojawiały, to będą miały charakter lokalny i przelotny.
Lekkie ochłodzenie w czwartek 2 grudnia
Dzisiejszy dzień popsuł trochę nastroje miłośnikom zimy i białych krajobrazów za oknem. Przez Polskę przewędrował ciepły front atmosferyczny przynosząc wzrost temperatury nawet do 6 stopni powyżej zera. Skutkowało to całkowitym stopieniem się pokrywy śnieżnej na nizinach w kraju. Szczęśliwie (dla miłośników zimy) od czwartku temperatury w Polsce zaczną powoli spadać. W kolejnych dniach spodziewamy się już nawet całodobowego morzu. Jutro minimalnie poniżej zera zrobi się po południu w wielu regionach zwłaszcza na północy Polski. Najcieplej w czwartek na południowym wschodzie.
W tych regionach nawet po południu i wieczorem słupki rtęci nadal pokazywały będą 4-5 stopni Celsjusza. Ciśnienie w czwartkowy poranek będzie bardzo niskie. Barometry o świcie wskazywały będą zaledwie 990 hPa. Na szczęście w dzień wartość ciśnienia zacznie bardzo szybko rosnąć. Po południu w Warszawie barometry pokażą już ponad 1000 hPa. W kolejnych dniach temperatury spadną. Jeśli prognozy sprawdzą się to przyszły weekend może okazać się naprawdę chłodny i zimowy.
Fan pogody praktycznie od zawsze. Pogoda i prognozowanie pogody jest jego pasją. Dodatkowo kocha burze. Gdy burza nadciąga, bierze aparat w dłoń i goni za burzą. Na portalu zajmuje się wpisami w kategoriach groźnych zjawisk pogodowych, dniowych prognoz pogody oraz pisze o pogodzie na Świecie