Pogoda na noc. Nawet -7 stopni. Wystąpią przymrozki i rozpogodzenia w Polsce

W nocy ze środy na czwartek Polska pozostanie pod wpływem wyżu o imieniu „VALENTIN” z centrami nad Węgrami i Bułgarią. Z południa i południowego-zachodu napływać będzie masa polarno-morska.

Sytuacja synoptyczna na dzień 26.11.2020, 00 UTC

Pomimo napływu powietrza z południa nadchodząca noc przyniesie na przeważającym obszarze Polski przymrozki. Największe spadki temperatury są prognozowane w obszarach rozpogodzeń. Spowodowane będzie to niewielką ilością chmur, co w połączeniu z długą nocą pod koniec listopada przyczyni się do znacznych spadków temperatury. Co ciekawe w szczytowych partiach polskich gór będzie cieplej niż na nizinach na skutek obecności inwersji temperatury i napływu cieplejszego powietrza w wyższych partiach troposfery.

Noc przyniesie najwięcej chmur na północy i północnym-wschodzie. Opady jednak są mało prawdopodobne. Zachmurzenie ma być małe, miejscami wzrastające do umiarkowanego i dużego. Na pozostałym obszarze Polski będzie bezchmurnie. Niektóre modele sugerują, że na północy i miejscami zachodzie lokalnie rozwiną się mgły radiacyjne.

W nocy, szczególnie na północy i w rejonach podgórskich, utworzą się gęste mgły z widzialnością ograniczoną do 200 metrów wynika z prognoz numerycznych na najbliższe godziny.

Prognoza temperatury powietrza na noc ze środy na czwartek. Miejscami wartości będą o kilka stopni niższe od ukazanych, co wynika z niedoszacowania spadków temperatury przez modele numeryczne.

W szczytowych partiach polskich gór będzie cieplej niż w dolinach i na nizinach. Będzie to spowodowane wystąpieniem zjawiska inwersji temperatury.

Ze względu na niewielką różnice ciśnienia w naszej części Europy wiatr będzie słaby. Silniej powieje jedynie na obszarach podgórskich i górskich. W Sudetach i Bieszczadach porywy do 80-90 km/h. Na nizinach będzie to wiatr o niewielkiej prędkości, a w wielu miejscach spodziewana jest cisza, co sprzyjać ma radiacyjnemu wypromieniowaniu ciepła przy bezchmurnej aurze.