Pogoda na noc z 28/29 listopada 2020. „Atak zimy”, śnieg i przymrozki oraz oblodzenie w Polsce

W nocy z soboty na niedzielę wschód i centrum oraz południe kraju będą pod wpływem stopniowo wypełniającego się niżu „TANJA” z centrum na pograniczu Białorusi i Ukrainy. Zachód i północ kraju pozostaną w zasięgu wyżu „WILLY” z ośrodkiem nad Skandynawią. Z północy i północnego-wschodu napływać ma chłodna masa powietrza.

Sytuacja synoptyczna na dzień 29.11.2020, 00 UTC

Widoczna górna zatoka niżowa wypełniona chłodnym powietrzem przebiegająca z północnego-wschodu na południowy-zachód. W środkowej troposferze na pograniczu Białorusi i Ukrainy znajdzie się niż. Słabo zaznaczony w dolnej troposferze, lepiej widoczny w środkowej troposferze. Będzie to klasyczna środkowo-troposferyczna kropla chłodu (niż górny). Na wysokości 500 hPa, czyli 5500 m.n.p.g temperatura w centrum niżu obniży się poniżej -35°C. Stromy gradient temperatury pomiędzy dolną a środkową troposferą powodować będzie masowy rozwój konwekcji z opadami śniegu i deszczu ze śniegiem. Na Morzu Bałtyckim i północy Polski utrzyma się „efekt morza, chociaż tam powietrze w środkowej troposferze nie będzie tak wychłodzone. „Efekt morza” jest sytuacją, gdy chłodniejsza masa powietrza spływa nad cieplejsze wody akwenu. Prowadzi to do wystąpienia stromego gradientu temperatury pomiędzy dolną a środkową troposferą, dlatego tworzą się z tego powodu chmury Cumulonimbus. Będą one jednak za niskie, aby wygenerować wyładowania atmosferyczne w naszej części Europy.

Nadchodząca noc przyniesie zachmurzenie duże z większymi przejaśnieniami. We wschodniej i południowej części Polski całkowite. Prognozowane są opady śniegu o natężeniu słabym i umiarkowanym na wschodzie, centrum. Szczególnie intensywne opady białego puchu są wyliczane w pasie od Suwalszczyzny, Podlasia, Mazowsza przez Lubelszczyznę aż po Małopolskę i Podkarpacie. Nie ominą one również Górnego Śląska i Opolszczyzny. Na południowym-zachodzie przechodzić mają w drugiej części nocy w deszcz ze śniegiem. Na zachodzie i północy będzie to głównie deszcz. Będą to zarówno opady konwekcyjne, jak i też wielkoskalowe.

Prognozowane zachmurzenie, typ oraz zasięg opadów w nocy z soboty na niedzielę na obszarze Polski. Strefa opadów przemieszczać będzie się z północy na południe naszego kraju. Przeważnie będzie to natężenie słabe, okresami umiarkowane.

Miejscami po dziennych i wieczornych opadach dojść może do oblodzenia dróg i chodników. Na nizinach w nocy spadnie do 2-4 cm. Na obszarach podgórskich do niedzielnego poranka prognozowany przyrost pokrywy śnieżnej o 10-15 cm.

Na nizinach termometry pokażą od -5°C do -1°C, takie wartości zostaną zanotowane na południu i wschodzie oraz w centrum. Niższe wartości na termometrach prawdopodobne są w polskich górach, zwłaszcza w szczytowych partiach polskich gór, gdzie możliwe są spadki temperatury do -12°C. Cieplej na północy i północnym-zachodzie, tam termometry pokażą od 2°C do 7°C. Najcieplej będzie na Wybrzeżu i wzdłuż polskiej linii brzegowej, gdzie termometry wskażą od 6°C do 9°C. Niewykluczone, że miejscami wartości będą niższe od ukazanych.

Wiatr będzie na ogół słaby i umiarkowany. Silniejszy wiatr głównie na południu, zwłaszcza w polskich Tatrach, gdzie porywy osiągnąć mogą okresami 50-70km/h. Powieje również nad samym morzem ze zbliżoną prędkością.

Prognozowany zasięg i wysokość pokrywy śnieżnej po nocnych opadach z soboty na niedzielę na obszarze Polski.

POŁOŻENIE OPADÓW I CHMUR TUTAJ