Pogoda na sobotę nie przyniesie do Polski większych zmian. Kraj nadal znajduje się pod wpływem wilgotnego, „zgniłego” wyżu, który przynosi w Polsce mgły i zachmurzenie niskie, ale nie opady. Tak było podczas piątku, tak również będzie i w sobotę 13 listopada. W godzinach popołudniowych do kraju z zachodu zbliży się strefa frontu atmosferycznego. Pod wieczór na zachodzie Polski spadnie deszcz.
Na zachód od Polski widać wypełniający się niż (pisałem o nim w porannym wpisie o wichurach w Europie). Wraz z niżem przemieszcza się front okluzji. To właśnie z tym frontem związane będą słabe opady deszczu, które prawdopodobnie pojawią się w Polsce w sobotę pod wieczór. Daleko na północnym zachodzie widać bardzo głęboki niż, który mocno wpłynie na pogodę również w naszym regionie za kilka dni. Wróćmy jednak do pogody na sobotę dla Polski.
Pogoda na sobotę. Chłodny dzień w Polsce
Niestety pogoda nie będzie nas w sobotę rozpieszczać jeśli chodzi o temperatury w Polsce. Przed nami chłodny, a w wielu miejscach bardzo chłodny dzień w kraju. O świecie i rankiem w Polsce północno wschodniej i na południu kraju nie można wykluczyć przymrozków. Temperatury w okolicach zera utrzymają się w górach praktycznie przez cały dzień.
W najcieplejszym momencie dnia temperatura maksymalna w Polsce wyniesie 10-12 stopni Celsjusza. Jednak obszar gdzie słupki rtęci przekroczą 10 stopni jest mały, dotyczy wyłącznie krańców Polski południowo wschodniej. Na pozostałym obszarze kraju pogoda na sobotę przyniesie temperatury z zakresu 6-8 stopni Celsjusza. W połączeniu z wilgotną, szarą aurą pogoda nie będzie w sobotę zachęcać do spacerów i innych niewymuszonych aktywności na świeżym powietrzu. Wieczorem znów zacznie robić się chłodno, a temperatury powrócą w okolice zera.
Mgły, chmury, a nawet deszcz w Polsce
Wspominam o tym ostatnio wielokrotnie. Wyż, który wpływa na pogodę w kraju ma cechy wyżu zgniłego. Niesie on za sobą dużo wilgoci. W skutek inwersji powietrza wilgoć ta „spychana” jest w dół, w stronę powierzchni ziemi. Tam w skutek wychłodzenia dochodzi do jej skraplania się. Stąd zarówno w piątek, jak i w sobotę w Polsce w godzinach przedpołudniowych spodziewamy się sporo mgieł. Poniżej prognoza mgieł wg. modelu SWISS-HD.
Słonecznie od rana prawdopodobnie będzie na krańcach południowych kraju. Najwięcej mgieł spodziewamy się za to w pasie od Wielkopolski przez łódzkie, świętokrzyskie po Podkarpacie. Na północ od tej linii również spodziewamy się mgieł, jednak powinny być one tak gęste. Niestety, tak jak wspomniałem, większość kraju przykryta zostanie od rana zachmurzeniem piętra niskiego. W drugiej części dnia i pod wieczór do zachodnich regionów kraju nadejdzie strefa frontu okluzji związana z wypełniającym się niżem. Może przynieść ona słabe, przelotne opady deszczu. Opady, o ile wystąpią to tylko na zachodzie kraju. Jednak mocniejszych opadów w kraju w sobotę się nie spodziewamy. Podobnie jest z wiatrem, który będzie w sobotę w Polsce obecny, jednak jego porywy nie będą przekraczały 30 km/h. Ciśnienie pomału spada, jednak jego wartość w południe w Warszawie to nadal 1020 hPa.
Fan pogody praktycznie od zawsze. Pogoda i prognozowanie pogody jest jego pasją. Dodatkowo kocha burze. Gdy burza nadciąga, bierze aparat w dłoń i goni za burzą. Na portalu zajmuje się wpisami w kategoriach groźnych zjawisk pogodowych, dniowych prognoz pogody oraz pisze o pogodzie na Świecie