Pogoda. Wraz z początkiem sierpnia dominować zaczęły ośrodki niskiego ciśnienia. Prąd strumieniowy przesunął się na południe. Dziś i w piątek na aurę wpływać ma na wschodzie kraju wilgotny niż przemieszczający się znad południowej Europy. Towarzyszy mu własny system frontów atmosferycznych. Wschodnia połowa kraju jest w jego ciepłym wycinku, zatem z kierunków południowych napływa cieplejsza i wilgotna masa powietrza. Zaznaczająca się szczególnie na wyższych poziomach izobarycznych (925 hPa, 850 hPa). Przy ziemi jest chłodno za sprawą zalegania zachmurzenia warstwowego i występowania opadów atmosferycznych. Prognozy numeryczne wskazują, że od piątku sytuacja pogodowa zacznie się poprawiać. W weekend zrobi się gorąco, a w niedzielę na krańcach wschodnich na krótko upalnie.
SIGNIFICANT IMGW-PIB, 5.08.2021, 18 UTC
Pogoda. Niżowa aura m.in w Polsce
Dziś nasza część Starego Kontynentu jest pod wpływem ośrodków niżowych z centrami nad Niemcami oraz przemieszczającym się znad Węgier nad Bieszczady i woj. lubelskie niżem znad południowej Europy. Należy podkreślić, że na południowym wschodzie występuje pofalowany front atmosferyczny oddzielający chłodniejsze powietrze polarne morskie, zalegające nad przeważającym obszarem kraju, od cieplejszego, napływającego nad krańce południowo-wschodnie, wschodnie.
Dane satelitarne z satelitów geostacjonarnych ukazują występowania zachmurzenia warstwowego. Ogranicza ono ogrzewanie planetarnej warstwy granicznej. Niewielkie rozpogodzenia obserwujemy na krańcach południowo-wschodnich, gdzie jest najcieplej. Termometry pokazują na wschodzie dziś maksymalnie od 15°C do 22°C. Najniższe wartości są na zachodzie i centrum regionu, natomiast najwyższe przy granicy z Ukrainą.
Zdjęcia satelitarne w spektrum widzialnym za okres od 13:35 do 15:20. Przeważający obszar Polski jest pod chmurami niżu znad południowej Europy.
Pogoda. Burze już pojawiły się na wschodzie, kolejne godziny z możliwymi burzami na południowym-wschodzie i wschodzie
Obrazy radarowe polskiej sieci POLRAD przedstawiają przemieszczające się z południa na północ strefy opadowe o natężeniu słabym i umiarkowanym. Całkiem prawdopodobne, że w godzinach popołudniowych, późno popołudniowych pojawią się zjawiska burzowe. Największe ryzyko wystąpienia wyładowań atmosferycznych ma być na Roztoczu oraz w Kotlinie Hrubieszowskiej. Nie można jednak wykluczyć, że zagrzmi w centrum regionu, ale natężenie zjawisk burzowych okaże się niższe niż przy granicy z Ukrainą.
Głównym zagrożeniem są ulewy. Grad mało prawdopodobny
Podstawowym zagrożeniem w czasie burz mogą okazać się ulewne opady konwekcyjne do 40-60 mm. Istnieje prawdopodobieństwo porywów konwekcyjnych do 60-90 km/h.
Nie można wykluczyć, że na wschodzie kraju wystąpi mezoskalowy układ konwekcyjne, a nawet pojedyncze superkomórki burzowe. Należy mieć jednak na uwadze, że z uwagi na uniesiony tryb konwekcji ograniczone ma być ryzyko opadów gradu i silnego wiatru powyżej 90-100 km/h. Na ogół nie powieje mocniej niż 60-90 km/h.
Istnieje pewne prawdopodobieństwo pojawienia się wbudowanych w zachmurzenie warstwowe chmur burzowych, powodując wystąpienie znacznych sum opadowych. Lokalnie możliwe podtopienia.
Modele numeryczne wskazują na utrzymanie się słabej i umiarkowanej aktywności burzowej w nocy z czwartku na piątek. Zwłaszcza we wschodnich powiatach przy granicy z Ukrainą. Należy podkreślić, że zachodzie słońca głównym zjawiskiem towarzyszącym będą ulewne opady deszczu. Wiatr w czasie nocnych burz nie powinien przekraczać 60 km/h. Ilość wyładowań atmosferycznych ma być mała, lokalnie umiarkowana. Temperatura wyniesie od 17°C do 19°C na wschodzie kraju. W wielu powiatach spodziewane są słabe i umiarkowane opady jednostajne.
Pogoda. W piątek niż z systemem frontów wędrować ma nad Litwę
Jutro kontynuacja niżowej aury. Ośrodek niskiego ciśnienia z układem frontów atmosferycznych przesunie się znad woj. lubelskiego nad Podlasie i Suwalszczyznę oraz Litwę. Będzie na ogół pochmurno, okresami zachmurzenie całkowite z przejaśnieniami i opadami deszczu o słabym i umiarkowanym natężeniu. Nie można wykluczyć, że nad ranem wystąpią słabe burze z uniesione trybu konwekcji. Wiatr ma być słaby i umiarkowany z zachodu do 50 km/h. Termometry wskażą od 15°C do 17°C w najcieplejszym momencie dnia.
Od czwartku do piątkowego popołudnia na wschodzie kraju spadnie od 30 mm do 80 mm, miejscami na skutek występowania burz do 100 mm. Niewykluczone są lokalne podtopienia. Prognozy wskazują, że najwiecej deszczu może spaść na zachodzie, południu i wschodzie regionu. Wzrośnie również poziom wód w rzekach.
Możemy spodziewać miejscami gwałtownego wzrostu poziomu wód w rzekach do strefy stanów wysokich z przekroczeniem stanów ostrzegawczych. Miejscami w przypadku wystąpienia szczególnie intensywnych opadów mogą zostać przekroczone stany alarmowe. W zlewniach zurbanizowanych mogą wystąpić podtopienia w ciągu najbliższych 24 godzin.
W weekend mniej opadów na obszarze woj. lubelskiego. Temperatura wzrośnie, ale nie unikniemy burz
Aura zacznie się poprawiać się w drugiej części dnia w piątek, lecz na stabilne warunki pogodowe przyjdzie nam poczekać do soboty. W pierwszy dzień weekendu zrobi się pogodnie w całym regionie. Termometry wskażą od 22°C do 25°C. Nie będzie padać.
Jednak już w niedzielę przesuwać ma się front chłodny związany z niżem znad Wysp Brytyjskich. Poprzedzony linią zbieżności wiatru. Znajdziemy jeszcze w cieplejszej masie z południa Europy. Temperatura wyniesie od 28°C do 30°C. Najwyższe wartości są prognozowane na krańcach wschodnich Polski. Zwłaszcza przy granicy z Ukrainą, gdzie możliwy jest dzień upalny. Modele pogodowe sygnalizują jednak możliwość burz w drugiej części dnia.
Na początku przyszłego tygodnia zobaczymy na termometrach przeważnie od 22°C do 25°C. Niewykluczone są jednak przelotne opady, a nawet burze. Dni gorące będą częste szczególnie w drugiej części przyszłego tygodnia. Możliwe są również zjawiska burzowe.