W piątek pogodę w Polsce kształtuje rozległa zatoka niżu znad Morza Śródziemnego. Byliśmy w powietrzu arktycznym, starym. Od południowego-wschodu na północny-zachód przemieszczał się front ciepły prowadzący opady śniegu o natężeniu słabym, miejscami umiarkowanym. Opady wkrótce nad wschodnią częścią kraju zanikną, a od Niemiec wkroczy następna strefa.
Już w nocy z piątku na sobotę zaczniemy dostawać się pod wpływ atlantyckiego niżu ulokowanego w rejonie Wysp Brytyjskich. Na froncie rozwinie się niewielki niż, który wkroczy do Polski i zacznie szybko się wypełniać.
Wkroczenie opadów śniegu spodziewane jest na drugą część nadchodzącej nocy. Najpierw zacznie padać na zachodzie Polski, w ciągu sobotniego dnia opady zmierzać będą na wschód Polski.
W zachodniej połowie kraju warto jutro zachować ostrożność, miejscami wraz z napływem coraz cieplejszego powietrza niewykluczone są opady marznące, powodujące gołoledź.
W ostatnich dniach stycznia wyraźna będzie tendencja do napływu coraz cieplejszego powietrza znad Atlantyku. Stery nad pogodą przejmie strefowa cyrkulacja atmosfery.
Prognoza pogody na sobotę (IMGW-PIB)
Noc z soboty na niedzielę będzie zwłaszcza mroźna na wschodzie
Prognoza na niedzielę, widać, że na zachodzie będzie już odwilż
(Źródło grafik IMGW-PIB)
Wieloletni pasjonat meteorologii, zjawisk konwekcyjnych z głównym naciskiem na burze. Interesuje go również metrologia i wiarygodne pomiary wielkości fizycznych w meteorologii. Oprócz tego jest wieloletnim operatorem drona z uprawnieniami nadanymi przez ULC
W końcu odwilż