Wtorek upłynął pod znakiem pochmurnej aury na wschodzie i północy kraju. W pozostałych regionach kraju było pogodnie. W regionach wschodnich przed południem padał deszcz i przechodziły burze, które lokalnie były intensywne. Mocniej popadało również w regionach nadmorskich. Noc już tak intensywnych opadów nie przyniesie, jednak wraz ze zbliżającym się frontem atmosferycznym do zachodnich regionów kraju dotrzeć może strefa opadów. O tym jednak w kolejnych akapitach prognozy pogody na noc z wtorku na środę.
Zacznijmy od temperatury, gdyż dzisiejsza noc na wschodzie kraju będzie już chłodna. W powietrzu czuć będzie końcówkę wakacji, a wtorkowy poranek pod względem temperatury przypominał będzie bardziej poranek wrześniowy niż sierpniowy. Na wschodzie nad ranem mogą zdarzyć się miejsca, gdzie temperatura powietrza spadnie w okolice 10 stopni. Temperatury maksymalne na wschodzie nad ranem to 12-13 stopni Celsjusza.
Znacznie cieplej, bo nawet do 20 stopni będzie na zachodzie kraju. Może nie będą to jeszcze wartości temperatury, by pisać o nocy tropikalnej, ale na zachodzie czuć już będzie w nocy dużo cieplejsze masy powietrza.
Na zachód Polski w drugiej części nocy docierać zacznie ciepły front atmosferyczny, który prócz cieplejszych mas powietrza przyniesie również strefę zachmurzenia i opadów deszczu. Opady deszczu najbardziej prawdopodobne są na północnym zachodzie kraju.
Wraz z nadejściem frontu atmosferycznego na zachodzie kraju wzrośnie prawdopodobieństwo wystąpienia burz. Zjawiska burzowe na zachodzie kraju możliwe będą lokalnie przez całą noc. Mogą być to zarówno burze, które powstały w Niemczech, jak i nowe komórki burzowe powstałe blisko frontu już na terytorium naszego kraju. Na ten moment nic nie wskazuje, że miałyby to być burze silne. Największym zagrożeniem ze strony burz w nocy mogą być intensywne opady deszczy, a także wiatr do 70 km/h.