Przymrozki ubiegłej nocy pojawiły się w wielu regionach Polski. Sprawdzamy w prognozach, kiedy czeka nas apogeum niskich temperatur.
Przymrozki sięgnęły naszego kraju. Lokalnie powodują szkody
Pierwsza połowa kwietnia zapisała się jako rekordowo ciepła ze średnim odchylenie temperatury przekraczającym ponad 6.2°C, uwzględniając okres bazowy 1991-2020 r. na obszarze Polski. Jednak wraz z początkiem drugiej połowy miesiąca rozpoczął się dłuższy okres z niską temperaturą. Lokalnie na Pomorzu Zachodnim oraz w górach zdarzyły się opady śniegu, powszechne stały się w rejonach rozpogodzeń i przejaśnień przymrozki przygruntowe, ale także na standardowej wysokości pomiarowej 2 metrów w klatkach meteorologicznych i osłonach radiacyjnych w porze nocnej i porannej.
Średnia dobowa temperatura powietrza w krótkim okresie czasie czasu obniżyła się z wartości charakterystycznych dla lata termicznego do przedziału typowego dla przedwiośnia. Przed nami więc dłuższy okres z ujemną anomalią temperatury, co spowodowane będzie zaleganiem chłodnych mas powietrza o cechach arktycznych.
Prognozowana średnia anomalia temperatury na okres od 15.04.2024 r. do 21.04.2024 r. według modelu ECMWF
Kolejne noce i poranki z przymrozkami. Po wschodzie słońca temperatura powietrza na nizinach i wyżynach szybko wzrastać ma do wartości dodatnich
Już od kilku dni informujemy na łamach naszego portalu, że najcieplejsza część kwietnia już za nami. Śnieg i krupa śnieżna okresami zdarzą się w Polsce, dodatkowo nie można wykluczyć rozproszonych burz adwekcyjnych. Na nizinach i wyżynach na szczęście nie będzie powrotu do zimy termicznej. Nawet jeśli zdarzą się miejscami opady białego puchu, to krajobrazy tylko na moment się zabielą. Minionej doby chwilowego nawrotu zimy doświadczyli mieszkańcy woj. zachodniopomorskiego. Szczególnie rejonu Boblic, Zegrza, Rosnowa i Białogardu, gdzie po dłuższej przerwie spadł śnieg. Sprawdziło się więc dobrze następujące przysłowie: „kwiecień plecień, bo przeplata trochę zimy, trochę lata”.
W kolejnych dniach zdarzą się więc incydenty z opadami śniegu i krupy śnieżnej na obszarze nizin i wyżyn. Najwięcej będzie ich na północy i północnym wschodzie, lecz dodatnia temperatura w ciągu dnia powodować ma szybkie topnienie pokrywy śnieżnej. Jednak noce i poranki miejscami po opadach o charakterze zimowym mogą przynosić oblodzenia, stanowiąc zagrożenie dla kierowców i pieszych. Większość kierowców dokonała już wymiany opon na letnie, gdyż marzec i pierwsza połowa kwietnia obfitowała w bardzo ciepłe, a nawet gorące dni z rzadkimi przymrozkami w porze nocnej. Otarliśmy się nawet o upał na Dolnym Śląsku, gdzie w Bodzentynie w pierwszej dekadzie mijającego miesiąca zmierzono w klatce meteorologicznej na wysokości 2 metrów aż 29.8°C. Zabrakło więc 0.2°C do pierwszego dnia upalnego w Polsce na sieci pomiarowo-obserwacyjnej.
Miniona noc i dzisiejszy poranek przyniosła powszechne przymrozki. Natomiast w szczytowych partiach gór utrzymuje się całodobowy mróz. Najzimniej było w klatce meteorologicznej na Kasprowym Wierchu, gdzie odnotowano w ciągu ostatnich 24 godzin aż -7.0°C.
Temperatura minimalna na wysokości 2 metrów w Polsce za ostatnie 24 godziny
Wróciły przymrozki ?
Minionej nocy miejscami na południu, wschodzie i w centrum kraju temperatura powietrza spadła poniżej 0°C.
Najzimniej było w Zakopanem, gdzie temperatura minimalna wyniosła -2,8°C, a temperatura przy gruncie spadła do -5°C.#IMGW pic.twitter.com/Mo5bj5HOME
— IMGW-PIB METEO POLSKA (@IMGWmeteo) April 17, 2024
Przymrozki do -5°C w kraju
Najzimniejszymi stacjami synoptycznymi przy gruncie okazały się Kielce i Zakopane, gdzie odnotowano -5°C. Powszechne przymrozki przy gruncie i na dwóch metrach pojawiły się też na Lubelszczyźnie, Mazowszu, ale także miejscami na Śląsku. Tak późne przymrozki mogą wyrządzać spore szkody w sadach, polach i ogrodach, mając na uwadze mocną rozwiniętą w tym roku wegetacje roślin. Skutki ochłodzenia mogą wyrządzić największe szkody w sadach owocowych oraz polach uprawnych z truskawkami. Kolejne noce w rejonach rozpogodzeń mogą przynieść spadki temperatury poniżej -6°C. Szczególnie poza aglomeracjami miejskimi i zastoiskach chłodu. Szczególnie zimno zapowiada się przełom 2 i 3 dekady kwietnia oraz ostatnie tygodnie mijającego miesiąca.
Zobacz też: Przymrozki mogą mieć fatalne skutki w Polsce.
Temperatura minimalna przy gruncie w Polsce – 17 kwietnia 2024 r. na stacjach synoptycznych IMGW-PIB
Ujemna anomalia temperatury dominuje na mapach. Chłodne masy powietrza prędko nie ustąpią
Następne dni przyniosą kontynuacje niskich temperatur w Polsce. Będą powszechnie występować przymrozki przy gruncie i na standardowej wysokości pomiarowej 2 metrów. Za dnia w zależności od regionów nie zobaczymy więcej niż 5-15°C. Najchłodniejszymi dzielnicami okażą się regiony północne, gdzie okresami popada deszcz ze śniegiem, mokry śnieg i krupa śnieżna. Średnia dobowa temperatura powietrza będzie przez większość czasu charakterystyczna dla wczesnego przedwiośnia. Pierwsza połowa kwietnia zapisała się jako rekordowo ciepła, ale silne ochłodzenie po 15 kwietnia 2024 r. radykalnie zmieni pogodę. Anomalia temperatury z okolic 6.2°C za pierwszą połowę kwietnia zostanie zredukowana do wartości 2.8°C w okolice 23 kwietnia 2024 r., natomiast do 25 kwietnia do około 2.1°C względem lat 1991-2020 r.
Prognozowane odchylenie temperatury od normy klimatycznej w okresie od 22.04.2024 r. do 28.04.2024 r. według ECMWF
Niska temperatura na dłużej. Zmiana w pogodzie nie wcześniej niż w ostatnich dniach kwietnia 2024 r.
Reasumując, chłodny okres synoptyczny w pogodzie pozostanie z nami na dłużej. Większego ocieplenia nie widać w prognozach numerycznych do 25-26 kwietnia 2024 r. Niskie temperatury zmuszają nas do zmiany ubioru. Szansa na zmianę trendu pogodowego w kierunku silnego ocieplenia powyżej 20-24°C widnieje dopiero w prognozach na koniec kwietnia, ale nie obejmie one prawdopodobnie początkowo wszystkich regionów Polski. Kulminacyjna fala wysokich temperatur w mijającym miesiącu już za nami i prawdopodobnie nie odnotujemy pierwszego upału w czwartym miesiącu roku. Poczekać będziemy musieli przynajmniej do maja, a być może nawet i czerwca, gdy to możliwe będą fale upałów.
Prognozowany trend temperatury powietrza i opadów dla Warszawy do 30 kwietnia 2024 r. według modelu ECMWF
Źródło: Fanipogody.pl, copernicus.eu, ogimet.com, wetheronline.com, wetterzentrale.de
Wieloletni pasjonat meteorologii, zjawisk konwekcyjnych z głównym naciskiem na burze. Interesuje go również metrologia i wiarygodne pomiary wielkości fizycznych w meteorologii. Oprócz tego jest wieloletnim operatorem drona z uprawnieniami nadanymi przez ULC