Potężna śnieżyca na koniec stycznia. Wichura 110 km/h i burze śnieżne. Jak atak zimy widzą najnowsze prognozy pogody?

W ubiegłą sobotę przez kraj przetoczyła się intensywna śnieżyca. Atak zimy narobił zamieszania szczególnie w południowo wschodniej, wschodniej i centralnej Polsce. Obecnie w regionie zapanował wyż, jednak sytuacja za kilka dni zmieni się. W nasz region uderzy silne załamanie pogody. Tym razem nie z południa, a z północy i północnego zachodu. Sprawdźmy jak obecnie widzą to modele numeryczne.

Silne śnieżyce na północy

Na początek zobaczmy, dlaczego atak zimy i śnieżyca nie grozi nam przez kilka najbliższych dni. Poniżej mapa synoptyczna Europy.

Śnieżyca na północy. Blokada wyżowa w centrum Europy
Śnieżyca na dalekiej północy. Blokada wyżowa w centrum Europy

W pasie Europy od Hiszpanii po Rosję równoleżnikowo rozciąga się strefa wyżów barycznych. Dlatego też towarzysząca nam w całej pierwszej połowie stycznia cyrkulacja strefowa z zachodu została całkowicie zablokowana. Przez kilkadziesiąt najbliższych godzin niże atlantyckie spychane są daleko na północ. Kolejne głębokie cyklony przesuwają się nad północną Skandynawią. Choćby dziś i jutro przez region przetoczy się silna śnieżyca przynosząc kolejne kilkadziesiąt centymetrów śniegu.

Gruba pokrywa śnieżna na północy kontynentu
Mnóstwo śniegu na północy kontynentu

Kolejna śnieżyca nad Norwegią przyniesie kolejny wzrost pokrywy śnieżnej. A ta jest tej zimy imponująca. Modele wskazują, że w Norwegii pokrywa śnieżna sięgać może nawet trzech i pół metra grubości. Przeczytaj również: Prognoza pogody na wtorek 24 stycznia 2023.

Śnieżyca w weekend blisko Polski

Sytuacja baryczna w drugiej części tygodnia zacznie się zmieniać. Dlatego też pogoda w naszym regionie również ulegnie zmianom. Wyż w Europie Centralnej odpuści torując tym samym drogę nurkującym z północy ośrodkom niskiego ciśnienia. Proces ustępowania wyżu w naszym regionie doskonale widać na poniższej animacji.

Śnieżyca w regionie. Zmiany w polu barycznym

Wyż odpuszcza w regionie już w okolicach czwartku. Nad Polską w prognozach widać nawet płytki niż. W związku z tym już w czwartek spodziewać możemy się opadów śniegu w kraju. Nie będzie to jednak silna śnieżyca, ani tym bardziej atak zimy. Ot słabe, najwyżej umiarkowane opady śniegu. Pogoda nabierze dynamiki w weekend. Wtedy to w nasz region zanurkuje bardzo głęboki niż z północnego wschodu. Niżowi towarzyszyła będzie duża dynamika. Śnieżyca blisko Polski będzie naprawdę intensywna.

Śnieżyca blisko Polski będzie silna
Śnieżyca blisko Polski będzie silna

NA powyższej mapie niż jest już bardzo głęboki. Ciśnienie w jego centrum spada w okolice 965 hPa. Niż nurkując na południe będzie jeszcze pogłębiał się, by na koniec weekendu, ciśnienie w centrum niżu wynosiło zaledwie 950 hPa. Do bardzo rzadko spotykana w naszym regionie wartość ciśnienia atmosferycznego. Dlatego też pogoda na koniec stycznia i na przełomie miesięcy będzie bardzo dynamiczna.

Atak zimy, wichura i burze śnieżne

Wiemy już, że końcówka miesiąca będzie dynamiczna w pogodzie. Prognozy pogody dla Polski nie są jeszcze do końca ustabilizowane. Modele numeryczne raz prognozują, że śnieżyca przetoczy się centralnie nad krajem, by w kolejnych aktualizacjach „wyrzucić” ją na północny wschód od Polki. Intensywne opady śniegu dotrą do kraju z pewnością. Jednak na ten moment nie określę jeszcze regionów z dokładnością co do województwa. Model ECMWF w obecnych wyliczeniach widzi śnieżycę na północnym wschodzie (i oczywiście dalej na Litwie, Łotwie, czy w Estonii). Z kolei GEMS widzi przejście strefy silnych opadów śniegu nad całym krajem. Zostawmy to mając wiedzę, że śnieżyca na przełomie miesięcy z pewnością przejdzie przez Polskę.

Atak zimy to również wichura nad Polską
Atak zimy to również wichura nad Polską

Końcówka miesiąca przyniesie w regionie silny kontrast termiczny. Ponieważ blisko przemieszczał będzie się bardzo głęboki niż, różnica ciśnienia będzie bardzo duża. Dlatego też wiatr na koniec stycznia będzie w Polsce i regionie bardzo silny. Lokalnie prawdopodobna prędkość wiatru to nawet 110 km/h. To już jest wiatr bardzo niebezpieczny, powodujący szkody. Do tego należy dodać jeszcze, że za aktywnym niżem do kraju nasuną się chwiejne masy powietrza. W dobrych warunkach kinematycznych nad Polską powstaną burze śnieżne. Lokalnie burze mogą wykazywać się dużą aktywnością. Przez kraj przejdzie pewnie niejedna śnieżyca pochodzenia konwekcyjnego.