Bomba wody nad Polską. Ulewy potrwają kilkadziesiąt godzin. Spadnie 100-140 mm deszczu na metr. Dramatyczne prognozy

Przed nami bardzo niespokojny weekend w pogodzie. Pisałem już o silnym wietrze. Arek pisał o wpływie niżu Zachariasz na pogodę w regionie. Czas przyjrzeć się dokładniej temu co czeka nas nad Polską pod kątem opadów. Przez kraj przejdą ulewy. W wielu regionach opady deszczu będą naprawdę silne.

Ulewy nad Polską. Czym będą spowodowane?

W momencie gdy piszę dla Was ten tekst, na południu Europy powstał już niż genueński. Niż ten sunie w naszym kierunku, by w sobotę znajdować się już nad Węgrami. „Genueńczyki” jak czasem pieszczotliwie nazywa się ten rodzaj niżów zawsze niosą ze sobą mnóstwo wilgoci, a co za tym ulewy w lecie i silne śnieżyce zimą.

Niż genueński przyniesie silne ulewy w Polsce i regionie
Niż genueński przyniesie silne ulewy w regionie

Powyżej mapa obrazująca sytuację, którą opisałem powyżej. Centrum niżu znajduje się w regionie Węgier, a w naszym kraju rozpoczynają się trwające wiele godzin ulewy. Przebieg zjawiska opiszę w dalszej części tekstu. Tutaj słów kilka na temat sytuacji w regionie, ponieważ nie tylko w naszym kraju mocno padał będzie deszcz.

Ulewy przyniosą mnóstwo opadów w Europie
Ulewy przyniosą mnóstwo opadów w Europie

Powyżej mapa z sumą opadów nad Europą do wtorku 8 sierpnia. Na mapie doskonale widać drogę jaką przewędruje w tych dniach niż genueński będący bohaterem tej części wpisu. Stefa bardzo dużych sum opadowych rozciąga się od Austrii i Węgier, przez Słowację, Polskę po Skandynawię. W obszarze tym lokalnie spadnie ponad 150 mm deszczu na metr kwadratowy. To są już duże sumy opadowe. Czekające nas ulewy będą naprawdę wydajne opadowo.

Ulewy nad Polską. Gdzie deszczu spadnie najwięcej?

I teraz przechodzimy do części wpisu, której nieco się obawiam. W przypadku niżów genueńskich, zawsze do samego końca modele mają problem z określeniem dokładnej trajektorii przejścia ośrodka niżowego. Dlatego też prognozy są często rozbieżne co do obszaru w jakim ulewy (w zimie śnieżyce) będą najsilniejsze. W pierwszej kolejności sprawdźmy prognozę opadów wg. europejskiego modelu ECMWF.

Silne ulewy nad Polską. Przebieg zjawiska

Mocniej popadać może już w piątek na południowym wschodzie kraju. Jednak prawdziwe ulewy nadciągną do nas w weekend. Sobota przyniesie nam prawdopodobnie intensywne opady na południu kraju. Natomiast na wschodzie przejdą burze, które lokalnie mogą być naprawdę silne. Najbardziej intensywnych opadów deszczu wg. ECMWF spodziewamy się od niedzieli do poniedziałku włącznie w pasie od Śląska, przez Wielkopolskę, Kujawy po Pomorze. Według modelu w omawianych regionach spadnie nawet 150 mm wody na metr kwadratowy.

Ulewy przyniosą bardzo duże sumy opadowe
Ulewy przyniosą bardzo duże sumy opadowe

Prognozy oparte na modelu ECMWF wyglądają wręcz dramatycznie. Sprawdźmy jak widzą to inne modele pogodowe. Amerykański GFS jest nieco ostrożniejszy w swych wyliczeniach. W najnowszej aktualizacji obszar, na którym wystąpią najsilniejsze ulewy pokrywa się już z modelem ECMWF. Jednak nieco mniejsze jest wg. GFS natężenie opadów. Nie zmienia to faktu, że nadal mówimy o opadach bardzo intensywnych.

Dużo deszczu w Polsce wg. modeli pogodowych
Dużo deszczu spadnie w Polsce również wg. prognoz GFS

Niemiecki model ICON skłania się ku scenariuszowi widzianego przez ECMWF. Najwięcej deszczu spaść ma wg. tego modelu na zachodzie i w centrum kraju, a sumy opadowe sięgać miałyby 150 mm wody na metr. Widać więc, że wszystkie modele są zgodne. Czekają nas bardzo silne ulewy podczas nadchodzącego weekendu.

Nie tylko deszcz. Groźna pogoda nad Polską

Wpis jest poświęcony przede wszystkim intensywnym opadom deszczu. Jednak niż Zachariasz, który sunie do Polski to nie tylko silne ulewy. Od niedzieli nad Polską pojawi się silna wichura z wiatrem przekraczającym 100 km/h. Związane będzie to ze znacznym wzrostem kontrastu ciśnienia w naszym regionie. Niż Zachariasz wchłonie ośrodek znajdujący się nad Niemcami tworząc rozległy i głęboki niż z centrum w okolicach Bałtyku. Pomiędzy tym niżem, a wyżami ze wschodu różnica ciśnienia wynosiła będzie kilkadziesiąt hPa. To dużo. Jeszcze większym zagrożeniem są burze, które w weekend lokalnie przyjmować będą postać nawałnic. O tym oczywiście napiszemy w oddzielnych wpisach. Jednak już teraz miejmy na uwadze, że pogoda we wschodniej połowie kraju może być w weekend naprawdę groźna.