Wielu osobom wydaje się, że nadejście września to już jesień w Polsce. Oczywiście, wieczory i poranki są już chłodne (by nie napisać, że zimne). Jednak za dnia zrobi się jeszcze naprawdę gorąco. Upał wraca do kraju. We wpisie odwiedzimy również niektóre zakątki Europy, ponieważ sytuacja baryczna sprawia, że na nasz kontynent szerokim strumieniem płynie gorące powietrze z Afryki.
Układ Omega przynosi silny upał
Zacznijmy od sytuacji barycznej, ponieważ to właśnie układ wyżów i niżów odpowiada, że pogoda nad Europą znów przypomina bardziej letnią niż jesienną.
Powyżej mapa geopotencjału na wysokości 500 hPa. To co na niej widzimy to nie żadna buzia z bajki, ani odwrócony Gargamel o niebieskich oczach. W Europie Centralnej utworzył się silny wyż (kolor fioletowy). Po pierwsze spowodował on silną blokadę antycyklonalną, czyli niże nie dotrą przez jakiś czas w nasz region. Po drugie, równie ważne, po zachodniej stronie wyżu napływa do nas bardzo ciepłe, gorące powietrze znad Afryki. Nie tylko do nas. Upał występuje w wielu miejscach Europy. Spójrzmy na mapę z prognozą temperatury na wtorek 5 września.
Widzimy, że gorące, zwrotnikowe powietrze sunie pasem od Francji, przez Europę Centralną, aż po południe Skandynawii. Skorzysta na tym również nasz kraj. U nas zrobi się również bardzo gorąco, jednak zostańmy jeszcze na chwilę w Europie.
Żar w wielu regionach Europy niczym w środku lata
Napływ gorących mas powietrza do Europy doskonale obrazuje animacja prognoz temperatury dla kontynentu. Poniżej przygotowałem taką animację na najbliższych kilkanaście dni.
Bardzo ciekawie wygląda sytuacja w obecnym tygodniu dla pasa od Francji po południe Wysp Brytyjskich. Upał we Francji będzie bardzo silny (o tym za moment). Jednak zadziwiające jest to, że mamy wrzesień, a ponad 30 stopni prawdopodobnie w najbliższych dniach ujrzą mieszkańcy choćby Londynu. Bardzo ciepło, nawet w okolicach 25 stopni zrobi się również na południu Skandynawii. To naprawdę rzadko spotykany napływ ciepła w te rejony o tej porze roku.
Powyżej mapa anomalii temperatury dla Europy na najbliższy piątek. Widzimy tu, że temperatury w pasie od Francji, przez Wielką Brytanią po południe Skandynawii będą nawet o 12 stopni wyższe niż norma wieloletnia. Tymczasem największy upał w Europie będzie panował w najbliższym czasie we Francji. Tutaj temperatury wzrosną do nawet 38-39 stopni w najbliższych dniach.
We wspominany już powyżej piątek 8 września najcieplej w Europie będzie w centralnej Francji. Co ciekawe, pisać mogę w tym rejonie o prawdziwej fali upałów, ponieważ trzydziestki w prognozach widać dla Francji jeszcze w czwartek 14 września. Później nieco się ochłodzeni, ale nadal nie będzie to jakieś silne załamanie pogody i temperatury. Przeczytaj również: Układ Omega kształtuje pogodę w Europie
Upał pojawi się również w Polsce. Lato nie mówi ostatniego słowa
Wiemy już, że silny upał pojawi się w wielu regionach Europy. Najgoręcej w najbliższym czasie będzie we Francji, jednak teraz skupmy się na tym co czeka nas w temacie temperatur w naszym kraju. Będzie się działo, lato wcale nie powiedziało w Polsce ostatniego słowa. Z każdym kolejnym dniem w kraju robiło będzie się coraz cieplej.
Jeszcze do końca tygodnia mówić możemy o dniach gorących. Oznacza to, że temperatura przekraczała będzie 25 stopni. W wielu regionach kraju od środy do weekendu będzie to nawet 28-29 stopni Celsjusza, więc otrzemy się o upał. Trzydziestki na termometrach w Polsce również się pojawią. Pierwszych tak wysokich temperatur w najbliższym czasie oczekujemy już w zbliżający się weekend. Co ciekawe, w przypadku Polski, podobnie jak w przypadku Francji mówić będziemy mogli o fali upałów. Wiem, że brzmi to nieprawdopodobnie, jednak tak. W kraju od weekendu mamy do czynienia z falą upałów.
Powyżej mapa z prognozą temperatury na czwartek 14 września. Nie bez powodu wybrałem tą datę, ponieważ to właśnie do połowy miesiąca modele numeryczne widzą upał dla naszego kraju. Lokalnie temperatury w przyszłym tygodniu będą wzrastać w Polsce nawet do 33 stopni Celsjusza. Czy blisko do rekordów temperatury? Nie. 1 września 2015 w Tarnowie odnotowano 36.8 stopni. Rekord temperatury jest więc niezagrożony, jednak to co czeka nas w najbliższych kilkunastu dniach w temperaturach w kraju jest swego rodzaju anomalią. Niestety dodać do tego należy brak opadów. Jednak to już temat na oddzielny wpis.
Fan pogody praktycznie od zawsze. Pogoda i prognozowanie pogody jest jego pasją. Dodatkowo kocha burze. Gdy burza nadciąga, bierze aparat w dłoń i goni za burzą. Na portalu zajmuje się wpisami w kategoriach groźnych zjawisk pogodowych, dniowych prognoz pogody oraz pisze o pogodzie na Świecie