Nadciąga morderczy upał. Nawet 34-36 stopnie w Polsce. Afrykański żar poleje się z nieba

Obecnie jesteśmy w okresie, podczas którego temperatury są komfortowe, lokalnie jest gorąco, ale upał w kraju nie występuje. Wszystko zmieni się już za kilka dni, kiedy to w nasz region napłyną gorące, zwrotnikowe masy powietrza.

Upał w Europie staje się coraz silniejszy

Zanim opiszę to co widać w prognozach dla Polski, kilka zdań o sytuacji w Europie. Obecnie upał nieco odpuścił na kontynencie i bardzo wysokie temperatury panują już tylko na południu kontynentu.

Upał panuje na południu Europy
Upał panuje obecnie na południu kontynentu

Widzimy, że temperatury na całym kontynencie będą dziś letnie i przyjemne. Tylko w Skandynawii termometry nie pokażą dziś 20 stopni Celsjusza. Ocieramy się o dni gorące w Europie Centralnej. Dziś i w kolejnych dniach termometry w naszym regionie wskazywały będą w okolicach 23-26 stopni Celsjusza. Upał wciąż panuje na południu Europy. W przypadku Hiszpanii i Portugalii mówić spokojnie mogę o fali upałów ponieważ bardzo wysokie temperatury panują tam już od wielu dni. Dziś i w kolejnych dniach na południu Hiszpanii temperatury przekraczać będą 40 stopni Celsjusza i jest to najcieplejszy region Europy. Jednak trzydziestki padają również na południu Turcji, czy na wyspach położonych na Morzu Śródziemnym.

Bardzo silny upał w prognozach dla Polski

Wczoraj, podczas przygotowania dla Was prognozy pogody na 5 dni dla Polski natknąłem się na prognozy, w których upał w Polsce sięgać miałby 36 stopni Celsjusza. Oto prognoza temperatury na środę 12 lipca pochodząca z wyliczeń modelu pogodowego z niedzieli.

Bardzo silny upał w Polsce widzą modele pogodowe

Wskazane wyliczenia modeli były nieco niepokojące, ponieważ tak silne, mordercze temperatury trwać miały w kraju przez wiele dni. Minęło kilka aktualizacji modeli pogodowych, w prognozach nadal widać upał i nadal jest on bardzo silny. Jednak wyliczenia modeli delikatnie obniżają temperatury powietrza. Nie oznacza to wcale, że upał nie wystąpi. Wręcz przeciwnie, przyszły tydzień przyniesie nam silne upały w kraju i w regionie. Jak to widzą obecne wyliczenia modeli? Spójrzmy na animację. Wyliczenia modelu GFS pochodzą z poniedziałku wieczór i to najbardziej aktualne dostępne dane.

Nadciąga silny upał

Co widać na animacji? Do końca obecnego tygodnia niewiele zmieni się jeśli chodzi o temperatury w Polsce. Nadal będzie ciepło i przyjemnie. W wielu regionach kraju będzie można mówić o dniach gorących, ponieważ temperatury przekraczać będą 25 stopni. Bliżej weekendu sytuacja zacznie się zmieniać. W nasz region napływać zaczną coraz cieplejsze masy powietrza z południowego zachodu. Upał pojawić może się na zachodzie Polski już w sobotę. Pod trzydziestki w niedzielę w całej zachodniej połowie kraju. W kolejnym tygodniu lipca (początek drugiej dekady) gorące masy powietrza wkroczą w głąb kraju.

Upał w Polsce w drugiej dekadzie lipca
Upał panował będzie w drugiej dekadzie lipca w Polsce

To właśnie z nadejściem drugiej dekady miesiąca do kraju wg. prognoz wleje się bardzo gorące powietrze pochodzenia zwrotnikowego. Temperatury codziennie przekraczały będą 30 stopni Celsjusza. Lokalnie będą dużo wyższe.

Czy to będzie dłuższa fala upałów?

Zobaczmy zatem na jak długo upał wróci do Polski. Czy czeka nas długotrwała i męcząca fala upałów? Temperatury znacznie powyżej 30 stopni Celsjusza widać nadal pod koniec przyszłego tygodnia.

Wysokie temperatury. Pojawią się silne burze
Wysokie temperatury i burze w przyszłym tygodniu w Polsce

Powyżej prognoza temperatury dla Polski na czwartek 13 lipca. Prócz bardzo wysokich temperatur widać również „placki” ze znacznie niższą temperaturą powietrza. Model w ten sposób pokazuje wpływ burz na temperatury. Widać więc, że prócz bardzo wysokich temperatur kolejny tydzień lipca przynieść może nam również burze. Upał sprzyja tworzeniu się bardzo silnych nawałnic, jednak o tym pisali będziemy, gdy zagrożenie będzie bardzo realne, a nie tylko widoczne na odległych mapach pogody.

Wróćmy jednak do fali upałów. Obecne wyliczenia modeli pokazują również bardzo silny upał również w pierwszy weekend drugiej połowy miesiąca. Temperatury w Polsce znów sięgać miałyby 34-35 stopni Celsjusza. Dalej kończy się okres prognozy nawet długo zakresowego modelu GFS. Poza tym prognozowanie dokładnych temperatury na ponad dwa tygodnie w przód mija się z celem. Podsumowując, do Polski powróci upał. Począwszy od nadchodzącego weekendu, przez około tydzień bardzo wysokie temperatury mamy gwarantowane. Jak będzie dalej? Czy to zapowiadana od zimy fala upałów. Przekonamy się w najbliższych prognozach.