Koszmarna pogoda w weekend w Polsce. Potężny upał do 35 stopni. Temperatury nie dadzą żyć

Wczoraj przez Polskę przetoczył się chłodny front atmosferyczny dając dziś chwilę wytchnienia od wysokich temperatur powietrza. Jednak upał powróci niebawem z wielką siłą. Pogoda na weekend szykuje nam piekielnie wysokie temperatury w Polsce.

Upał nadejdzie z zachodu Europy

Czwartek, wraz z przejściem frontu chłodnego przyniesie nam nieco niższe temperatury w naszej części Europy. Ochłodzi się nieco również na zachodzie. Upał wciąż będzie obecny w pasie od Hiszpanii po Włochy i Grecję. Za to w piątek, zwrotnikowe masy powietrza zbliżą się od zachodu do naszego kraju.

Na zachód od Polski silny upał wróci już w piątek
Silny upał na zachód od Polski już w piątek 14 lipca

Na powyższej mapie doskonale widać jak zwrotnikowe, gorące masy powietrza obejmują znów choćby całą Francję i południowe landy Niemiec. Wraz z gorącymi masami powietrza do zachodniej i centralnej Europy powróci upał. Temperatury w piątek u naszych zachodnich sąsiadów sięgały będą 32-33 stopni Celsjusza. Z każdą godziną ten tropikalny żar będzie zbliżał się do Polski. W weekend pogoda w Polsce stanie się nie do zniesienia.

Upał w Polsce stanie się nie do zniesienia

Wiemy już, że zwrotnikowe, gorące masy powietrza zaczną do nas wracać już w piątek. Jednak to w weekend pogoda nie da nam wytchnienia. Upał stanie się naprawdę silny. Spójrzmy na animacje prognoz temperatury na najbliższe dni dla Polski.

Upał w weekend stanie się nie do zniesienia

Apogeum wysokich temperatur przypada na sobotę i niedzielę. Poniżej prognoza temperatury na sobotę 15 lipca dla Polski. Upał czeka nas praktycznie w całym kraju. Podczas gdy na wschodzie termometry dotrą do trzydziestek, na zachodzie Polski temperatura sięgała będzie 35, lokalnie może nawet i więcej stopni.

Silny upał w Polsce w weekend
Upał w Polsce w weekend stanie się nie do zniesienia

Podobne temperatury czekają nas w niedzielę 16 lipca, przy czym najsilniejszy upał przesunie się do centrum i na wschód kraju. Jeszcze w poniedziałek temperatura wzrośnie do trzydziestu stopni Celsjusza. Kolejne dni tygodnia w obecnych prognozach wyglądają nieco lepiej, jednak zwrotnikowe powietrze wróci do nas w okolicach środy. Co gorsza, wraz z wysokimi temperaturami do kraju wrócą silne burze w Polsce.

Czy czekają nas kolejne nawałnice?

Wysokie temperatury w lecie często kojarzą się nam z silnymi burzami i nawałnicami. Tak było choćby w środę, gdy przez kraj wędrował chłodny front atmosferyczny. W jego obrębie upał wypychany był z kraju w dość dynamiczny sposób. Wczoraj nasza ekipa pościgowa ruszyła na południe Mazowsza „łapać” silną burzę superkomórkową z łódzkiego, ale nic z tego nie wyszło. W czwartek silne burze możliwe będą na południowym wschodzie Polski, jednak o tym Arek przygotuje Wam oddzielny wpis. Co w weekend? Silny upał nie przyniesie nam burz. Na krótki czas Polska znajdzie się pod wpływem ośrodka wysokiego ciśnienia.

Jednak spokój w pogodzie nie potrwa długo. Już w niedzielę burze możliwe będą w całej Polsce, a przyszły tydzień przynosić będzie nam kolejne zjawiska burzowe. Kraj dostanie się znów pod wpływ zachodniej cyrkulacji powietrza. Dlatego też w nasz region docierały będą fronty atmosferyczne podnosząc dynamikę w pogodzie. To jednak już dość odległy termin w prognozach, dlatego nie będę opisywał tu szczegółów. Na tą chwilę najważniejsze jest, że weekend, podczas którego czeka nas silny upał w Polsce nie powinien przynieść nam groźnych zjawisk w pogodzie (prócz wysokich temperatur). Pamiętajmy, pijmy dużo (przede wszystkim wody 😉 ) i starajmy się nie przebywać na otwartym słońcu w sobotę i w niedzielę.