Od kilku wpisów coraz częściej piszę Wam o tym, że wkraczamy w okres dynamicznej pogody. Odpowiedzialna za to będzie strefowa cyrkulacja powietrza, a dokładniej aktywne niże atlantyckie. Druga część tygodnia i weekend zapowiadają się bardzo dynamicznie w pogodzie. Pierwsza wichura pojawi się nad Polską w czwartek, ale prawdziwe apogeum niebezpiecznej, dynamicznej pogody czeka nas w weekend. Wtedy to w Polsce pojawi się wiatr przekraczający 110-120 km/h. Wiatr nad Polską będzie naprawdę silny. O tym, lecz również o nadchodzących śnieżycach w dzisiejszym wpisie.
Wichura za wichurą. „Aktywny Atlantyk”
Pod zwrotem „aktywny Atlantyk” ukrywa się lekki skrót myślowy. Chodzi o to, że aktywne niże, które powstają daleko na Oceanie Atlantyckim będą miały w najbliższych dniach wzmożoną aktywność również nad kontynentem europejskim. Obserwując animację poniżej widać na niej jak niże jeden po drugim w najbliższych dniach nurkowały będą z okolic Skandynawii na południowy wschód, między innymi w nasz region.
Powyższa grafika to sytuacja baryczna na piątek 28 stycznia. Widać tu doskonale kolejno od wschodu. Niż, który da nam silniejszy wiatr i opady w czwartek, dwa kolejne niże nurkujące w nasz region przez weekend. Daleko na zachód od Europy widać kolejny kształtujący się niż. Chcąc być dokładnym niż z zachodu dotrze w nasz region pomiędzy niżem, który na grafice widać nad Skandynawią, a niżem, który kształtuje się nad Grenlandią. Jednak to mniej ważne. Najważniejsze, że najbliższe dni to załamanie pogody, wichura i intensywne opady, prawdopodobnie śniegu. Zobaczmy teraz animację prognoz wiatru. Doskonale widać tu będzie kolejne niże uderzające w nasz region.
Prognozy wiatru dla Europy wyglądają naprawdę groźnie. Analizę układów barycznych wykonałem na podstawie wyliczeń modelu ECMWF. Powyższa animacja prognoz wiatru wykonana jest na podstawie wyliczeń modelu GFS. Jednak dokładnie analogiczne prognozy wskazują modele ECMWF, czy ICON. Możemy więc uznać, że prognozy są juz stabilne. Mieszkańców Europy (w tym Polski) czeka bardzo silna wichura.
Zobacz również: Silne śnieżyce przed nami w Polsce. Kiedy i gdzie śniegu spadnie najwięcej?
Potężna wichura w weekend
O silniejszym wietrze w czwartek wspominałem już w poprzednich wpisach. W skutek przechodzenia blisko kraju głębokiego niżu wzrośnie gradient baryczny. W związku z tym wiatr nad Polską w czwartek zrobi się naprawdę silny. Wichura osiągać może 90 km/h na nizinach. W górach z pewnością powieje ponad 100 km/h. Jednak to nie czwartek przyniesie nam najsilniejsze załamanie pogody.
Naprawdę mocno wiać będzie w Europie w weekend. Powyżej mapa z prognozą wiatru na sobotnie popołudnie. Widać tutaj potężne porywy wiatru w pasie od Szkocji po południe Norwegii, Danię, czy Morze Bałtyckie. Siła wiatru sięgać tu będzie nawet 140 km/h. Widziałem już wyliczenia modeli mówiące, że siła wiatru na morzu północnym przekraczać będzie 170 km/h. To już naprawdę potężna wichura. Strefa silnego wiatru wkroczy do Polski w sobotnie popołudnie. Mocno wiać zacznie początkowo na zachodzie i północy kraju. Jednak szybko strefa wiatru obejmie również pozostałe regiony. Poniżej prognoza wiatru na sobotnie popołudnie wg. modelu ICON.
Spodziewamy się potężnych porywów wiatru nad Polską przez cały sobotni wieczór, noc z soboty na niedzielę oraz niedzielny dzień. Wichura zacznie uspokajać się w nocy z niedzieli na poniedziałek. W pierwszej części nocy wiatr ucichnie na zachodzie kraju. W poniedziałek pogoda uspokajać będzie się również w centrum i na wschodzie. Modele pogodowe widzą w pierwszych dniach lutego kontynuację strefowej cyrkulacji pogody. Jeśli scenariusz taki sprawdzi się oznaczało będzie, że początek nowego miesiąca przyniesie nam kolejne załamania pogody z silnym wiatrem i opadami. Jednak o tym przyjdzie czas napisać. Na ten moment ważne jest pamiętać, że silny wiatr pojawi się w kraju w czwartek. Następnie w weekend czeka nas silna, lokalnie niszcząca wichura powodująca szkody i możliwe awarie energetyczne.
Nie tylko wiatr, ale również opady w kraju
Cały wpis poświęciłem wiatrowi, który faktycznie może być w najbliższych dniach groźny zarówno w Polsce, jak i w Europie. Jednak kolejne nurkujące w nasz region niże to nie tylko wiatr. W najbliższych dniach czeka nas niejedno załamanie pogody. Fronty atmosferyczne związane z niżami niosły będą ze sobą mnóstwo chmur i wilgoci. Nie do końca pewny jest scenariusz dotyczący temperatur nad Polską. Weźmy taki czwartek.
Powyżej prognoza temperatury wg. modelu GEMS. Wg. niej w całej wschodniej połowie kraju temperatura oscylowałaby w okolicach zera. Na południowym wschodzie nawet lekki mróz. W takich warunkach strefa opadów sunąca przez Polskę w czwartek z pewnością przynosiłaby śnieg na wschodzie. Jednak już modele ECMWF, czy GFS widzą dodatnie temperatury również na wschodzie, co już ewentualnej śnieżycy wcale tak dobrze nie wróży. Podobnie sytuacja ma się z weekendem. Wichura, która przetaczała będzie się nad Polską przyniesie również potężną ilość opadów.
Jednak, czy na pewno będzie to intensywna śnieżyca w centrum i na wschodzie kraju jak widzą to modele? Tego na ten moment wcale nie jestem pewny. Pewne za to jest, że mieszkańcy regionów zachodnich Polski na śnieg w najbliższych dniach nie mają co liczyć. Uszczegółowienie prognoz dla centrum i wschodu kraju z pewnością wydam w najbliższych dniach, jak tylko sytuacja z temperaturą w regionie ustabilizuje się w wyliczeniach modeli numerycznych.
Zobacz również: Śnieżyce w Polsce również w pierwszym tygodniu lutego?