Bardzo źle wyglądają prognozy pogody do końca grudnia. W Polskę uderzy wichura. W zasadzie to wichury, bo wiało będzie mocno od początku obecnego tygodnia przez najbliższe kilkanaście dób (ładniej dla oka wyglądałoby „kilkanaście dni”, jednak wiało będzie też nocami 😉 ). Sprawdźmy dlaczego zmagali będziemy się z silnym wiatrem i czy naprawdę dynamiczna, groźna pogoda towarzyszyć będzie nam do końca roku.
Wichura jedna za drugą. Czym będzie to spowodowane?
Około tydzień temu dyskutowaliśmy w redakcji o tym, że silny wyż z południowego zachodu Europy spowoduje kłopoty. Nie myliśmy się. Spójrzmy na bieżącą sytuację synoptyczną dla Europy.
Wspomniany wyż przynosi bardzo wysokie wartości ciśnienia atmosferycznego. Barometry w regionie Hiszpanii, czy Francji pokazują nawet 1040 hPa. Tymczasem północną Europy przemieszczają się kolejne niże atlantyckie. Ciśnienie w centrum niżów spada i spadało będzie do nawet 950 hPa. Tak potężna różnica ciśnienia na dość niedużym obszarze, zawsze kończy się silnym wiatrem. Dlatego też przed mieszkańcami naszej części Europy niejedna wichura. Dynamiczna, lokalnie groźna pogoda zostanie z nami do końca 2023 roku.
Na potwierdzenie powyższych słów powyżej prognoza wiatru na 30 grudnia. Widzimy, że silna wichura znów przetoczy się przez Europę Centralną. Jednak po kolei. Zobaczmy jak widzą to prognozy w kolejnych dniach aż do końca roku. Przeczytaj również: Atak zimy potrwa wiele dni. Sprawdź gdzie spadnie najwięcej śniegu
Przed nami silna wichura. Później kolejna. I kolejna
Za moment pokażemy animację prognoz wiatru dla Europy na najbliższe kilkanaście dób (ehh, kilkanaście dni brzmiałoby lepiej 😉 ). Widzimy tu, że dynamika w pogodzie towarzyszyła będzie nam praktycznie każdej doby do końca grudnia.
Początek obecnego tygodnia upłynie nam pod znakiem silnego, dokuczliwego, ale jeszcze nie groźnego wiatru. Podczas gdy w pierwszej części tygodnia wiatr nie będzie jeszcze niszcząco silny, tak od czwartku pogoda w regionie zrobi się naprawdę groźna. Ponieważ centrum niżu (950 hPa) ulokuje się już nad Skandynawią, gradient baryczny stanie się w czwartek bardzo dużo. Tego dnia na Morzu Północnym spodziewamy się wiatru wiejącego z siłą ponad 120 km/h. Lokalnie wiatr wiać może jeszcze mocniej. Ta strefa wiatru szybko dotrze do naszego kraju. Poniżej prognoza porywów wiatru na piątek.
W pierwszej części dnia na zachodzie i północy kraju siła wiatru osiągać może prędkość przekraczającą 100 km/h. To już jest wiatr, który z pewnością niósł będzie szkody zarówno w drzewostanie, jak i w energetyce. Po południu w piątek strefa najsilniejszych porywów wiatru dotrze do centrum i na wschód, jednak nie będą to już porywy wiatru tak silne. Wiatr nieco uspokoi się w sobotę, ale tylko na kilkanaście godzin, ponieważ w niedzielę czeka nas kolejna wichura w Polsce.
W niedzielę 24 grudnia znów w wielu regionach nad Polską wiatr wiać może z prędkością przekraczającą 100 km/h. Pogoda w kraju znów stanie się prawdopodobnie niebezpieczna. Silny wiatr i niebezpieczna pogoda pozostaną z nami do końca roku. W okresie 28-29 grudnia w prognozach widoczny jest kolejny bardzo aktywny niż przemieszczający się nad Bałtykiem. Gradient ciśnienia znów wzrósł by dość mocno przynosząc zagrożenie niebezpieczną pogodą w kraju i regionie.
Nie tylko silny wiatr. Ulewy, a nawet burze w regionie
Cały wpis poświęciłem silnemu, lokalnie niebezpiecznemu wiatrowi. Jednak musimy mieć świadomość, że aktywne niże atlantyckie to nie tylko silny wiatr. Duża dynamika w pogodzie przyniesie mnóstwo opadów do końca roku. Zarówno w Polsce, jak i w wielu regionach Europy.
Modele wciąż nie są zgodne jakich opadów mamy się podziewać. Jedne aktualizacje pokazują intensywne opady śniegu (jak mapa powyżej). Kolejne aktualizacji z kolei widzą intensywne opady deszczu nad Polską. Przy tak dużej dynamice i bardzo aktywnym niżu blisko Polski niewykluczone, że do końca roku nad terytorium kraju ujrzymy nawet burze. O tym jednak w kolejnych wpisach, bliżej terminów prognozy. Na ten moment wiemy, że grozi nam wichura. I to wcale nie jedna. Do końca roku musimy liczyć się z obecnością bardzo silnego wiatru w kraju i regionie.