Załamanie pogody 20-22 października. Niż HENDRIK przyniesie silny wiatr 100 km/h, a nawet burze nad Polską

Przed nami trwające kilkadziesiąt godzin ocieplenie. Niestety nie będzie to ocieplenie upływające w spokojny sposób podczas pięknych, słonecznych dni. Wraz w napływem ciepłych mas powietrza, pogoda stanie się bardzo dynamiczna. Może zabrzmi to dziwnie w okresie, gdy słupki rtęci powędrują ponad 20 stopni, ale przed nami załamanie pogody. Do kraju nadciąga silna wichura. Możliwe są nawet burze nad Polską.

Załamanie pogody w Polsce. Przyczyny

Aby zrozumieć dlaczego przed nami załamanie pogody należy spojrzeć na mapę baryczną Europy. To co od razu rzuca się w oczy to rozległy, głęboki niż atmosferyczny, który zbliża się nad Wyspy Brytyjskie. Niż nazwany został HENDRIK. Dziś ciśnienie w jego centrum wynosi 985 hPa, ale już w dniu jutrzejszym wraz ze zbliżaniem się do Skandynawii niż jeszcze pogłębi się. Ciśnienie w jego centrum spadnie do 975 hPa.

Załamanie pogody. Mapa baryczna Europy

Na południu Europy króluje rozległy wyż PHILINE. Dlaczego o tym piszę? Piszę o tym dlatego, że to właśnie różnica ciśnień pomiędzy tymi obszarami będzie przyczyną załamania pogody, a przede wszystkim silnego wiatru w Europie i w Polsce. Drugą z przyczyn będzie sam niż i związane z nim fronty atmosferyczne. Pierwszy z nich (ciepły) już teraz przynosi pogorszenie aury na wschodzie kraju. W środę do kraju dotrze kolejny front, który przyniesie opady w nocy z środy na czwartek. Niż HENDRIK przejdzie dość przewidywalną trajektorią na wschód. Największy wpływ na załamanie pogody w Polsce będzie miał niż wtórny, który wraz z frontem chłodnym uderzy w nasz kraj w czwartek. O tym poniżej.

Nadchodzi silny wiatr

W poprzednim akapicie pisałem o dużym gradiencie barycznym pomiędzy niżem HENDRIK, a wyżem PHILINE. Przyglądając się powyższej mapie widać jak izobary (linie łączące punkty o tej samej wartości ciśnienia) rozłożone są bardzo gęsto w obrębie niżu. Oznacza to, że na małym obszarze występują bardzo duże różnice ciśnienia. Najlepiej przebieg najbliższych godzin pod kątem wiatru wyrazi animacja prognozy wiatru dla Europy.

Spójrzmy na sam początek animacji i porównajmy go z rozkładem izobar na mapie barycznej. Tam gdzie obecnie izobary rozłożone są najbardziej gęsto, wichura jest najsilniejsza. Załamanie pogody na Islandii i na zachód od wyspy przynosi obecnie wiatr wiejący z prędkością ponad 150 km/h. Oczywiście tak silny wiatr w żaden sposób nie dotyczy naszego kraju. Jednak już od jutrzejszego dnia siłą wiatru będzie znacznie wzmagać się również w naszym kraju. Już w środę w wielu regionach siła wiatru przekraczała będzie 70-80 km/h.

Załamanie pogody. Silny wiatr nad Polską

Poczynając od nadchodzącej nocy, przez środy, aż po piątek wiatr nad Polską z każdą godziną będzie nasilał się. Najsilniejszego uderzenia wiatru spodziewamy się jednak w Polsce w czwartek. Wtedy to wiatr na południu Polski przekraczać może 100 km/h. W górach porywy wiatru będą z pewnością jeszcze silniejsze. Możliwy jest wiatr halny. Warto zaznaczyć, że modele numeryczne (w tym wypadku GFS) jeszcze wzmocniły siłę porywów wiatru na czwartek. Załamanie pogody trwało będzie również w piątek, kiedy to siła wiatru nadal przekraczać może 80 km/h. W weekend wiatr powinien się uspokajać.

Załamanie pogody. IMGW ostrzega

Nadchodzące do Polski załamanie pogody przyniesie nie tylko silny wiatr. W kraju pojawią się również opady deszczu, a nawet burze. Jednak te zjawiska nie będą aż tak silne jak wspominana wichura. Dlatego też to właśnie przed silnym wiatrem wydane zostały ostrzeżenia IMGW. Ostrzeżenia meteorologiczne wydane zostały od środy do piątku, a w niektórych regionach nawet soboty. Oczywiście synoptycy z Instytutu z pewnością będą reagowali na bieżąco dlatego też zachęcamy od odwiedzania strony z ostrzeżeniami IMGW (link powyżej).

Ostrzeżenia IMGW przed załamaniem pogody.

Wróćmy jednak do innych zjawisk meteorologicznych, jakie przyniesie ze sobą załamanie pogody. Najbliższe dni przyniosą do Polski opady deszczu, a nawet burze, co w październiku nie zdarza się zbyt często.

Opady deszczu, a nawet burze nad Polską

Już dziś przez kraj wędruje front ciepły. To za nim do Polski napływać zaczęło bardzo ciepłe powietrze z południowego wschodu. Przyniesie ono silne, lecz krótkotrwałe ocieplenie. jednak w tym wpisie nie zajmuję się ociepleniem, lecz gorszą stroną pogody, która wiąże się z głębokim niżem HENDRIK. Otóż już dzisiejszy front ciepły przynosi sporo opadów na wschodzie, w centrum i na północy kraju. Lokalnie na północny opady deszczu były całkiem intensywne. W dniu jutrzejszym chwilowy odpoczynek od opadów tylko w centrum i na południu Polski. Na wschodzie zachmurzenie i opady przynosił będzie jeszcze wspominany, „dzisiejszy” front ciepły. Po południu do Polski Zachodniej zacznie zbliżać się front chłodny. Już w nocy z środy na czwartek przyniesie on coraz bardziej dynamiczną pogodę w Polsce. Najbardziej intensywnych opadów deszczu spodziewamy się na zachodzie, północy i w centrum kraju. W skutek silnego przepływu w wyższych partiach troposfery, a również bliskości frontu na północy kraju bardzo prawdopodobny jest rozwój burz.

W dobrych warunkach kinematycznych burze te łączyć mogą się w większe struktury, dodatkowo będąc całkiem aktywnymi elektrycznie. O tym napiszemy jednak już bliżej czwartkowej doby, kiedy będziemy mogli ostrzec Was, w jakich dokładniej regionach prawdopodobne będą burze. Teraz miejmy tylko świadomość, że przed nami bardzo dynamiczny okres w pogodzie. Załamanie pogody przyniesie silny wiatr, deszcz i burze, jednak będzie dość specyficzne, gdyż prócz złej pogody do kraju nadejdzie znaczne ocieplenie.