Weekend w Polsce upływa pod znakiem stabilnej, dobrej pogody. Dziś przez kraj przechodzi co prawda front atmosferyczny, jednak nie jest on bardzo groźny. Front uaktywni się nad Polską jutro przynosząc załamanie pogody. Przez Polskę przejdą gwałtowne burze i nawałnice. Za frontem zrobi się zdecydowanie chłodniej.
Front przyniesie załamanie pogody w poniedziałek
13 czerwca będzie pechową datą dla miłośników spokoju w pogodzie. Poniżej mapa baryczna Europy na jutrzejszy dzień. Widać tu, że nad krajem znajdzie się strefa aktywnego frontu atmosferycznego związanego z niżem skandynawskim.
Przed frontem napływać będzie gorące, wilgotne i chwiejne powietrze z południa kontynentu. Za frontem natomiast spłynie dużo chłodniejsza masa powietrza. Ponieważ kontrast temperatury będzie dość wysoki, front atmosferyczny będzie wykazywał się dużą aktywnością. Burze rozwijać będą się bezpośrednio przed strefą frontu atmosferycznego.
Załamanie pogody w postaci silnych burz i nawałnic w części kraju
Sytuacja będzie bardziej jasna jutro o poranku. Dlatego też szczegółową prognozę konwekcyjną wydam w poniedziałek z rana. Nie jest pewne jak szybko aktywny front atmosferyczny będzie przemieszczał się jutro nad krajem. Może okazać się, że strefa frontowa przemieszczała będzie się szybciej niż widzą to dzisiejsze wyliczenia modeli. W takim wypadku załamanie pogody przyniesie silne burze tylko na krańcach Polski południowo wschodniej, a wieczorem burze powędrują już nad Ukrainę. Zobaczmy jednak jak widzą to modele na chwilę obecną.
Model GFS widzi nad Polską nie tylko front atmosferyczny, ale i płytki niż. Do rozwoju mocno wypiętrzonych chmur burzowych i opadowych ma dojść bezpośrednio na froncie atmosferycznym. Modele na tą chwilę widzę silne ulewy już nad centrum kraju. W godzinach popołudniowych burze i ulewy przeniosą się na wschód i południowy wschód Polski. Załamanie pogody jak widać da się we znaki przede wszystkim na wschodzie kraju. Cały czas sceptycznie podchodzę do rozwoju burz w centrum Polski. Przypominam, że szczegółową prognozę konwekcyjną wydam jutro o poranku. Wtedy będzie wiadomo więcej. Jednak już dziś ostrzegam, że pogoda w poniedziałek w centrum, a zwłaszcza na wschodzie kraju może być niebezpieczna.
Nie tylko burze, ale i ochłodzenie w Polsce
Jutrzejsze załamanie pogody to nie tylko gwałtowne zjawiska atmosferyczne na wschodzie Polski. Za frontem, jak wspomniałem na początku wpisu spływać do nas zacznie chłodniejsza masa powietrza z północnego zachodu. Tak wygląda rozkład temperatury na jutrzejszy dzień.
Podczas gdy jeszcze na południowym wschodzie będzie bardzo gorąco, w centrum kraju słupki rtęci wskazywały będą zaledwie 14-18 stopni Celsjusza. Chłodniej zrobi się w kraju również podczas kolejnych dni. Temperatury we wtorek i w środę w wielu regionach kraju nie osiągną 20 stopni Celsjusza. Do tego masa powietrza, która znajdzie się w regionie będzie zdecydowanie bardziej świeża, rześka. Poniżej mapa temperatury na wtorek 14 czerwca dla Polski.
Cieplejsze masy powietrza wrócą do nas w środę. W drugiej części dnia od południowego zachodu do kraju wkraczać zacznie znów cieplejsze powietrze. Temperatury w środę po południu w lubuskim, czy na Dolnym Śląsku osiągną nawet 24 stopnie Celsjusza. Na ten moment modele widzą, że załamanie pogody przyniesie ochłodzenie na bardzo krótki. W przyszły weekend możliwy jest nawet silny upał nad Polską i w regionie. Uważajcie na jutrzejszą pogodę. Ostrzeżenie dotyczy zwłaszcza wschodniej połowy kraju.
Fan pogody praktycznie od zawsze. Pogoda i prognozowanie pogody jest jego pasją. Dodatkowo kocha burze. Gdy burza nadciąga, bierze aparat w dłoń i goni za burzą. Na portalu zajmuje się wpisami w kategoriach groźnych zjawisk pogodowych, dniowych prognoz pogody oraz pisze o pogodzie na Świecie
1 komentarz do “Załamanie pogody coraz bliżej. Nawałnice i ochłodzenie”
Możliwość komentowania została wyłączona.