Ja wiem, że tłuczemy ten temat do znudzenia, ale sytuacja z prognozami pogody na weekend dla Polski wygląda bardzo źle. Nadciąga załamanie pogody i trzeba o tym ostrzegać. Szczególnie groźna będzie nadchodząca wichura, ale niż Ulf przyniesie również bardzo intensywne opady, a nawet burze. Zobaczmy co mówią najnowsze wyliczenia modeli pogodowych.
Załamanie pogody. Sytuacja synoptyczna w regionie
Zacznijmy od sytuacji synoptycznej, czyli dlaczego czeka nas załamanie pogody w regionie. Już w czwartek obszar wysokiego ciśnienia zaczął słabnąc i przesuwać się na południe Europy.
Przyroda nie znosi próżni. Dlatego też po ustąpieniu blokady wyżowej, jeden z głębokich, atlantyckich niżów szybko zacznie wędrować w nasz region. Widać to na powyższej mapie baryczne na piątkowy dzień. Na południu Norwegii widać już centrum niżu Ulf, który w pierwszej części weekendu znajdzie się nad Bałtykiem. Wraz z wędrówką niżu w nasz region przez Polskę wędrował będzie system frontów atmosferycznych. O tego skutkach w dalszej części wpisu. Podczas gdy niż zbliża się nad Bałtyk, drastycznie wzrastał będzie kontrast ciśnienia, między innymi nad naszym krajem. A jak już wiemy z naszych wpisów, tam gdzie duży kontrast ciśnienia, tam bardzo silny wiatr.
Powyżej prognoza wiatru z naniesionymi izobarami na noc z piątku na sobotę. Siła wiatru na Bałtyku sięgać ma 130 km/h. To potężna wichura. Izobary to z kolei linie łączące punkty o tym samym ciśnieniu. Im ciaśniej rozmieszczone tym silniejszy wiatr w regionie. Sprawdź również: Mróz jeszcze powróci do Polski. Sprawdź kiedy ochłodzenie.
Załamanie pogody przyniesie potężną wichurę
Wyżej napisałem, że niż Ulf przyniesie wichurę związaną ze wzrostem różnicy ciśnienia oraz mnóstwo opadów w związku z frontem atmosferycznym. Zacznijmy od tego pierwszego czynnika pogodowego. Wiatr może być z początkiem weekendu niszczący.
Wydaje mi się, że model ECMWF w ostatniej aktualizacji nieco zmniejszył siłę wiatru dla Polski. Widziałem już aktualizacje, w których nad północną Polską wiać mogłoby do 130 km/h. Obecnie model pokazuje w szczycie wichury (sobotni dzień) do 110 km/h. Tak silny wiatr jest w stanie łamać drzewa i zrywać dachy, więc pod żadnym pozorem nie wolno go lekceważyć. Załamanie pogody pod względem wiatru będzie najbardziej dynamiczne na północy kraju. Na południu również wiało będzie bardzo mocno, lecz będą to porywy nie przekracząjace 100 km/h. W wyższych partiach gór wiatr oczywiście będzie dużo silniejszy.
Animację prognoz wiatru zmontowałem na podstawie map opartych o europejski model ECWMF. Powyżej, dla porównania prognozy siływ wiatru wg. amerykańskiego GFS. Prognozuje on nad morzem wiatr przekraczający 110 km/h. Mam nadzieję, że prognozy te nie sprawdzą się i załamanie pogody przyniesie wiatr słabszy niż prognozowany. Pogoda zacznie uspokajać się w niedzielę, jednak na początku przyszłego tygodnia również czeka nas dość duża dynamika w pogodzie.
Bardzo intensywne opady. Możliwe też burze
W powyższej części wpisu omówiłem szczegółowo wichurę jaka nadejdzie wraz z wędrującym nad Bałtykiem niżem Ulf. Teraz przyjrzyjmy się zjawiskom jakie przechodziły będą nad krajem wraz z systemem frontów atmosferycznych wędrujących z zachodu na wschód.
Powyżej prognoza opadów na piątkowy wieczór. Widać tu, że blisko niżu, na obszarze oddziaływania frontu dojdzie do powstania rozległej strefy intensywnych opadów. Strefa będzie niosła zarówno opady ciągłe, wielkoskalowej, jak i konwekcyjne opady w formie krótkotrwałych ulew. W strefę opadów wbudowywać będą się chmury kłębiaste, które przynosić mogą burze. Na Onecie wyczytałem, że w kraju możliwy jest huragan i trąby powietrzne. Nie wiem o co chodziło, ale aż tak źle mam nadzieję nie będzie.
Wiem, wiem. Ja również przeginam z tytułami. Takie czasy. Jednak jeśli napiszę Wam kiedyś o huraganie w Polsce to osobiście się pokajam na naszych social mediach 🙂 Mimo wszystko, spokojnego i bezpiecznego weekendu.