Atak zimy na początku stycznia. 20-25 cm pokrywy śnieżnej i mróz w prognozach dla Polski

Nie traktujmy tego wpisu jako wiążącej prognozy pogody, ponieważ dotyczył będzie okresu około 10 stycznia. To prawie dwa tygodnie czasu i prognozy z pewnością ulegną jeszcze pewnym korektom. Jednak to może być wpis dający nieco nadziei tym z nas, którzy lubią by zimą panowała zima, a nie wichury i wiosenne temperatury. Sprawdźmy wiec gdzie i kiedy prognozy widzą atak zimy w Polsce.

Atak zimy na pewno nie w najbliższych dniach

Zanim jednak o śnieżnych i chłodnych prognozach, spójrzmy co w kraju i regionie działo będzie się podczas najbliższych dni.

Atak zimy nie w najbliższych dniach. Ciepło w Polsce
Atak zimy nie w najbliższych dniach. Wysokie temperatury w Polsce

Powyżej prognoza wartości temperatury na czwartek 28 grudnia. Przy temperaturach powietrza na poziomie 11-12 stopni Celsjusza o atak zimy raczej ciężko. A właśnie takie wartości temperatury widzimy w kraju i regionie do końca 2023 roku. Początek roku 2024 również nie przyniesie radykalnych zmian w wartościach temperatury. Poniżej mapa z prognozą na 4 stycznia 2024.

Prognoza temperatury na 4 stycznia 2024
Prognoza temperatury na 4 stycznia 2024

Mapę tą pokazuję nie bez powodu. Spójrzmy na Litwę i Białoruś. Widzimy, że na na mapach pojawiać zacznie się mróz. Obecne prognozy wskazują, że ujemne temperatury wleją się do północno wschodnich dzielnic kraju. Jeśli oczywiście prognozy sprawdzą się, to czeka nas powiew zimy właśnie w tych regionach.

Możliwy atak zimy w części Polski na początku 2024 roku

Przez cały czas nasz region znajduje się pod wpływem zachodniej cyrkulacji powietrza. Oznacza to, że docierają do nas aktywne niże z zachodu niosąc kolejne strefy opadów. Dopóki masy powietrza w regionie są zdecydowanie ciepłe, to mamy do czynienia z opadami deszczu. Jednak jeśli do części kraju zacznie spływać chłodniejsze powietrze z północnego wschodu, to aktywny niż przynieść może całkiem solidny atak zimy. Spójrzmy na prognozy opadów do końca pierwszej dekady stycznia 2024.

Potencjalny atak zimy na początku stycznia

Do końca bieżącego roku opady raczej będą się uspokajać. Mocniej popadać może w Sylwestra i Nowy Rok. Jednak ciekawie zaczynają wyglądać prognozy opadów na okolice 7-8 stycznia 2024. Widzimy tu rozległą śnieżycę, która objąć miałaby północ i wschód Polski. Na chwilę obecną modele pogodowe widzą to tak jak poniżej.

Możliwy tak zimy w pierwszej dekadzie stycznia
Atak zimy w znacznej części Polski w pierwszej dekadzie stycznia

Opady śniegu o różnej intensywności, według obecnych prognoz trwać miałyby do okolic 10-11 stycznia. Oczywiście, tak jak napisałem we wstępie, to odległe prognozy i nie bieżmy ich za pewnik. Dodatkowo aby w kraju pojawiły się intensywne opady śniegu, a co za tym idzie atak zimy, niezbędny jest spływ chłodniejszych mas powietrza. Bez ujemnych temperatur rozległe śnieżyce nie mają szansy pojawić się nad krajem. Jednak jeśli obecne wyliczenia modeli pogodowych nie ulegną korektom to na północnym wschodzie Polski za kilkanaście dni śniegu leżeć może całkiem sporo.

Sporo śniegu w prognozach dla części Polski
Sporo śniegu w prognozach pogody dla części Polski

Powyżej mapa z prognozą grubości pokrywy śnieżnej na 9 stycznia. Jeśli prognozy nie zmienią się na na Warmii, Mazurach, czy Podlasiu może zalegać nawet 25 cm śniegu. Oczywiście nie są to wartości ekstremalne, jednak po okresie jaki obecnie funduje nam pogoda jest to ciekawostka pogodowa, o której z pewnością warto napisać. Przeczytaj również: Silna wichura w prognozach dla Polski

Potężne śnieżyce przechodzą na północ od Polski

Podczas gdy o zimie w Polsce pisać mogę jedynie w czasie przyszłym omawiając niepewne jeszcze prognozy pogody, tak atak zimy trwa obecnie całkiem blisko Polski.

Atak zimy blisko Polski
Atak zimy blisko Polski

Noc z środy na czwartek przyniosła intensywne opady śniegu w południowej Norwegii i Szwecji. Silna śnieżyca trwa tam nadal i prognozy wskazują, że potrwa jeszcze kilka dobrych godzin. W Skandynawii do dzisiejszego wieczora spadnie prawdopodobnie do 30 cm świeżego śniegu. Kolejne niże atlantyckie w Polsce przynosząc opady deszczu, a w Skandynawii jest to śnieg. Pokrywa śnieżna na północ od Bałtyku przekracza w wielu regionach metr. U nas zmagamy się z pogodą mocno jesienną. Nie wiem jak Wy, ale ja wiatru i szarości za oknem mam już serdecznie dość.