Przed nami groźny okres w pogodzie. We wtorek i środę nad krajem występowały będą burze, które lokalnie będą groźne. Dziś mocno grzmi u naszych zachodnich sąsiadów. Sprawdzamy jak obecnie wygląda sytuacja burzowa w Niemczech oraz przyjrzymy się najnowszym prognozom pogody na nadchodzące dni dla Polski.
Burze na zachodzie. Czym są spowodowane?
Od kilku dni wiemy, że z zachodu w nasz region zbliża się system frontów atmosferycznych. Dziś front znajduje się nad Niemcami. Na froncie doszło do utworzenia się płytkiego, ale aktywnego niżu. Dodatkowo do Europy Centralnej napływają bardzo ciepłe masy powietrza z południowego wschodu. Temperatury sięgają dziś w Niemczech 27 stopni Celsjusza. Do tego przed frontem znajduje się dużo wilgoci. CAPE przekracza 1500 J/kg. Wszystko to prowadzi do rozwoju konwekcji. Burze występują w Niemczech już od godzin wczesno porannych.
Po południu, z każdą godziną zaczęły uaktywniać się burze na froncie atmosferycznym. W okolicach godziny 13 grzmiało już na granicy Francji i Niemiec. Kolejne komórki powstawały również w środkowych landach niemieckich. Zobacz też: Silny upał coraz bliżej Europy. Prognozy dla Polski zmieniają się
Front w Europie coraz bardziej aktywny
Podczas gdy w kraju dziś jeszcze będzie spokojnie, u naszych zachodnich sąsiadów konwekcja przybiera na sile. Biorąc pod uwagę wysoką temperaturę (a więc i warstwy hamujące do późnego popołudnia), wydaje mi się, że burze w Niemczech i Francji dopiero w najbliższych godzinach zaczną przybierać na większej intensywności.
W obecnej chwili (godzina 15) wyróżniamy dwie strefy konwekcji w naszym regionie. Pierwsza z nich to burze wewnątrz masowe na terytorium Czech i Słowacji. Podczas gdy te burze nie powinny być groźne, dużo groźniej może za kilka godzin zrobić się w południowych i centralnych Niemczech. W centrum u naszych zachodnich sąsiadów już teraz obserwujemy burzę superkomórkową, która trwa od kilkudziesięciu minut zalegając praktycznie nad jednym obszarem. Z pewnością dochodzi tam do podtopień. W skutek niewielkiego przepływu największym zagrożeniem z dzisiejszych burz na zachodzie będą intensywne, długotrwałe opady deszczu. Może prowadzić to do podtopień. Burze charakteryzują się również zwiększoną aktywnością elektryczną.
Burze od jutra wracają do Polski
Opisywany powyżej front atmosferyczny wraz z powstałym na nim niżem we wtorek dotrą do Polski. Poniżej sytuacja baryczna na 23 maja 2023. Podczas gdy od weekendu znajdowaliśmy się pod wpływem wyżu, we wtorek sytuacja ta zmieni się diametralnie.
Na tą chwilę scenariusz wygląda tak, że już od godzin przedpołudniowych możliwe są wyładowania na granicy polsko-niemieckiej. Z każdą godziną strefa frontowa powoli wędrowała będzie na wschód. Wczesnym popołudniem burze powinny występować już w całym pasie Polski Zachodniej i Południowej. Poniżej prezentuję prognozę opadów na wtorek i środę. W miarę dobrze obrazuje ona gdzie powinniśmy spodziewać się we wtorek i środę opadów konwekcyjnych związanych z frontem atmosferycznym.
Podczas gdy wtorek będzie spokojny jeszcze na wschodzie kraju, tak w środę front przeniesie się w tą część Polski. Na chwilę obecną prognozy widzą najwięcej burz w południowo wschodniej połowie Polski. Jednak dokładną prognozę konwekcyjną na środę wydamy za około dobę, gdy dane modelów będą już bardziej stabilne. Wiemy, że prognozowanie konwekcji na okres bardziej odległy niż doba wiąże się z dość dużym ryzykiem spadku precyzji. Dlatego zawarte we wpisie informacje na temat pogody w środę traktujmy na ten moment bardziej „poglądowo” niż jako faktyczną, w pełni sprawdzalną prognozę pogody. Przeczytaj również: Pogoda na 5 dni dla Polski. Front przyniesie dynamiczną aurę