Podczas gorących i upalnych dni sytuacja burzowa na danym obszarze najczęściej jest dość przewidywalna. O ile w regionie panują dogodne warunki do rozwoju konwekcji, burze rozwijają się od wczesnych godzin popołudniowych, wieczorem i w nocy zjawiska konwekcyjne trwają nadal wciąż mając dostęp do energii dostępnej konwekcyjnie (nocą z uniesienia). Burze, już w bardzo zaawansowanym stadium trwają często do godzin porannych. Po czym wschodzi słońce i dość szybko doprowadza do powstania suchych warstw hamujących konwekcję. Burze wygasają, a konwekcja wraca wraz z kolejnym popołudniem. Zobacz również: Pogoda długoterminowa na cały lipiec 2022.
Burze nad Polską od czwartkowego poranka
Od kilkudziesięciu godzin w pasie centralnym kraju obecny jest front atmosferyczny. Front faluje przez co na obszarach jego oddziaływania dochodzi do silnego wspomagania konwekcji. Nie inaczej wyglądała ostatnia doba. W środę po południu doszło do silnego rozwoju konwekcji. Silne burze pojawiły się w pasie centralnym kraju. Pięknie wyglądająca superkomórka burzowa rozbudowała się również na wschodzie kraju. Mieliśmy nawet okazję gnać w kierunku tej burzy. Filmik króciutki, lecz pokazuje jak okazale prezentowała się ta chmura.
Wróćmy do pogody w dniu dzisiejszym. Podczas gdy o świcie przygotowywałem dla Was prognozę konwekcyjną na dzisiejszy dzień, nad Polską już grzmiało. Dość dobrze zorganizowany klaster burz zmierzał ze Śląska w kierunku Ziemi Łódzkiej. Na czele tego układu dochodziło do inicjacji świeżej konwekcji. Już rano zastanawiałem się, że to zjawisko niejako „wyłamuje się” od przewidywanego scenariusza. Jednak w kolejnych kilkudziesięciu minutach burze te wygasły nie docierając w głąb łódzkiego. Gdy wydawało się, że pogoda na kilka godzin ustabilizuje się zgodnie z oczekiwaniami, na Mazowszu doszło do inicjacji kolejnych komórek burzowych. Grzmiało między innymi na zachód od stolicy. Poniżej zrzut ekranu z detekcji wyładowań Blitzortung.
Obecnie na lokalnej zbieżności wiatru wciąż rozwijają się komórki konwekcyjne. Na godzinę 11:10 wyładowania atmosferyczne padają na linii Radom – Ciechanów. Burze te nie są bardzo aktywne elektrycznie jednak niosą ze sobą inne zagrożenie. Komórki powstają na zbieżności wiatru po czym przemieszczają się z południa na północ po jednej linii. Dochodzi do zjawiska training storms, kiedy to nad jednym obszarem przechodzą jedna za drugą kolejne burze. Taki scenariusz niesie za sobą duże ryzyko zalań, a nawet lokalnych powodzi.
Dynamiczna pogoda w kolejnych godzinach nad Polską
Dzisiejsze burze wyłamują się niejako ze stałego scenariusza, gdy w godzinach porannych następuje kilkugodzinna przerwa w nowej konwekcji. Pomimo tego pogoda stanie się niebezpieczna dopiero w kolejnych godzinach. Dobitnie świadczą o tym ostrzeżenia wydane na portalu IMGW, skąd pochodzi poniższa mapa.
Powyższe ostrzeżenia obejmują godziny od 14 dnia dzisiejszego do 1 w nocy w piątek 10 czerwca. Widać, że najsilniejsze burze przejdą dziś w pasie od Śląska, Małopolski i zachodu Podkarpacia, przez centrum pod Pomorze i Warmię. W tych regionach po południu i w pierwszej części nocy spodziewamy się naprawdę silnych zjawisk burzowych. Grzmieć może również w obszarze wyznaczonym przez linie Koszalin -Opole oraz Suwałki-Przemyśl. Tutaj jednak burze nie powinny być już tak silne jak w pasie centralnym kraju
Fan pogody praktycznie od zawsze. Pogoda i prognozowanie pogody jest jego pasją. Dodatkowo kocha burze. Gdy burza nadciąga, bierze aparat w dłoń i goni za burzą. Na portalu zajmuje się wpisami w kategoriach groźnych zjawisk pogodowych, dniowych prognoz pogody oraz pisze o pogodzie na Świecie