Zima uderzy z impetem. Mróz -25 stopni w Polsce w styczniu. Mamy najnowsze aktualizacje modeli

Coraz ciekawiej wyglądają prognozy temperatury na najbliższy czas dla Polski i regionu. Modele pogodowe widzą mróz, który sięgać może -25 stopni Celsjusza. We wpisie sprawdzimy dlaczego spadki temperatury będą tak silne oraz gdzie i kiedy zima da nam się mocno we znaki.

Mróz w kolejnych dniach stycznia. Czym będzie spowodowany?

Jeśli śledzicie naszą stronę na bieżąco, to z pewnością czytaliście o coraz silniejszym wyżu ze wschodu Europy. Jego obecne położenie powoduje, że mróz i arktyczne masy powietrza tylko „ocierają się” o nasz kraj. Jednak sytuacja zacznie zmieniać się bliżej weekendu.

Mróz i zima wracają w region. Zmiana sytuacji synoptycznej
Mróz i zima w regionie. Sytuacja synoptyczna

Wyż przesuwał będzie się w stronę Europy Północnej. Jego centrum znajdzie się nad południową Norwegią. Masy powietrza krążą wokół wyżu zgodnie z ruchem wskazówek zegara. Jak łatwo sobie wyobrazić, masy powietrza z północnych krańców wyżu przemieszczają się na wschód, następnie po wschodniej stronie wyżu zmieniają swój kierunek i przemieszczają się na południe. W związku z tym w okolicach weekendu, chłodny strumień powietrza docierać zacznie w nasz region.

Mróz w regionie. Spływ chłodu z północy
Mróz w regionie. Spływ chłodnych mas powietrza z północy

Skoro wiemy już co będzie przyczyną silnego ochłodzenie w regionie, sprawdźmy teraz gdzie i kiedy dokładnie uderzenie zimy i mróz będą najsilniejsze.

Siarczysty mróz już teraz w na wschodzie i północy Europy

Zacznijmy od danych bieżących. Poniżej dziesięć miejsc w Europie z najniższymi temperaturami ostatniej doby.

Siarczysty mróz w Europie
Mróz poniżej -40 w Europie

Widzimy, że najzimniej w Europie było ostatniej doby w Szwecji. Tutaj mróz przekroczył -40 stopni Celsjusza. Poniżej -40 było również w europejskiej części Rosji, co również nie jest codziennym wynikiem. Tak niskie temperatury utrzymają się na północy i północnym wschodzie Europy jeszcze przez kilkadziesiąt godzin. Później temperatury w tym regionie nieco zelżeją, za to zima i arktyczne masy powietrza rozpoczną ekspansję na południowy zachód, między innymi do naszego kraju.

Mróz w regionie do 20 stycznia

Powyżej animacja prognoz temperatury do końca drugiej dekady stycznia. Widzimy, że ujemne temperatury zaczną pojawiać się w naszym regionie już w piątek. Mróz pozostanie z nami w zasadzie do końca okresu prognozy, czyli do okolic 20 stycznia. Teraz spójrzmy jakie dokładnie spadki temperatur odnotujemy w najbliższym czasie w Polsce. Przeczytaj również: Atak zimy w styczniu w Polsce. Niskie temperatury i opady śniegu

Kiedy zrobi się naprawdę zimno w Polsce? Mamy najnowsze prognozy

Pierwszą dobą, podczas której zanotujemy mróz prawie w całym kraju będzie doba piątkowa. Z początkiem weekendu najchłodniej nadal będzie na północnym wschodzie kraju.

Silny mróz w weekend w Polsce
Silny mróz w weekend w Polsce

W nocy z soboty na niedzielę temperatury na północnym wschodzie Polski spadną poniżej -15 stopni Celsjusza. Lokalnie, przy rozpogodzeniach mróz może być jeszcze silniejszy. Ujemne temperatury pozostaną z nami również w kolejnym tygodniu stycznia. Do połowy przyszłego tygodnia mróz będzie w kraju całodobowy, a lokalnie, nocami temperatura spadać może nawet w okolice -20 stopni Celsjusza. W okolicach przyszłego czwartku czeka nas ocieplenie. W nasz region dotrze front atmosferyczny przynosząc opady, prawdopodobnie śniegu.

Silne spadki temperatury w połowie stycznia w kraju
Silne spadki temperatury w połowie stycznia w Polsce

W okolicach 15 stycznia arktyczne masy powietrza powrócą do kraju, a temperatury nocami znów spadać będą poniżej -15 stopni Celsjusza. To oczywiście dość odległy termin w prognozach, jednak wyliczenia modeli są już od jakiegoś czasu bardzo stabilne. Podsumowując, po ciepłej i raczej jesiennej końcówce roku 2023, początek nowego roku przyniesie nam znaczne ochłodzenie w kraju i regionie. Wiele wskazuje na to, że przez większość czasy do 20 stycznia czeka nas mróz. W wielu regionach całodobowy. Nic nie wskazuje więc na to, by zima miała wycofać się z Polski na dobre. Wręcz przeciwnie. Wszystko wskazuje na to, że przed nami najchłodniejszy okres tej zimy.