Nadchodząca noc przyniesie w Polsce ponownie siarczysty mróz oraz opady śniegu w niektórych regionach. Z każdą godziną w czwartek niż śródziemnomorski oraz związany z nim front atmosferyczny odsuwały się od Polski. Przeważający obszar kraju ma być pod wpływem wyżu znad Skandynawii, w napływającej z kierunków północnych masie arktycznej.
Najniższa temperatura godzinowa w nocy 10/11 lutego 2021 na obszarze Polski. Dane: Monitor IMGW, opracowanie J. Lewandowski
Anomalia pola ciśnienia na dzień 12.02.2021, 00 UTC
Siarczysty mróz do -24 stopni w nocy w Polsce
Ze względu na fakt, że Polska dostaje się pod wpływ wyżu, w wielu regionach w nocy pojawią się rozpogodzenia. Do kraju wciąż napływa arktyczne powietrze z kierunków północnych. W związku z tym temperatury w nocy szybką spadną. Mróz w Polsce osiągnie wartości dwucyfrowe.
Bardzo duży mróz panował będzie w nocy na południu Polski. Słupki rtęci w regionach górskich i podgórskich spadną nad ranem do -24 stopni. Przy rozpogodzeniach niewykluczone są spadki temperatury poniżej -20 stopni w wielu regionach. To już mróz siarczysty. Równie zimno na północnym wschodzie kraju. W regionach tych spadki temperatury będą znaczne, do -18 stopni Celsjusza. Niewiele „cieplej” w pozostałych regionach Polski Wschodniej. Tutaj mróz sięgał będzie 14 kresek poniżej zera. Siarczysty mróz panował będzie w Polsce również w najbliższych kilku dniach/nocach. Więcej piszemy o tym w naszej prognozie na 5 dni dla Polski.
Najcieplej w nocy z 11 na 12 lutego będzie na zachodzie kraju oraz mad samym morzem. Tam słupki rtęci spadną maksymalnie do -12 stopni. W regionach nadmorskich temperatura spadnie do zaledwie -6. To również nad samym morzem spodziewamy się najwięcej opadów w Polsce.
Intensywne opady śniegu na północy, „efekt morza”
Strefa opadów związana z niżem VOLKER odsuwa się już od Polski na wschód. Na krańcach Polski Wschodniej w pierwszej części nocy możliwe będą jeszcze większe opady z nią związane. Przeważający obszar kraju ma być pod wpływem wyżu, co oznaczało będzie mniej chmur w nocy nad Polską. Dotyczyło to będzie wielu obszarów kraju, choć nie wszędzie opady śniegu zanikną.
Nad morzem, zwłaszcza w województwie pomorskim i zachodniopomorskim spodziewamy się intensywnych opadów śniegu. Silne, krótkotrwałe śnieżyce na Pomorzu związane będą z tzw. „efektem jeziora” (w tym wypadku mówimy raczej o efekcie morza). Bardzo chłodne masy powietrza napływają nad dużo cieplejsze wody Morza Bałtyckiego. W wyniku tego zdarzenia mamy do czynienia z dużym gradientem pionowym temperatury pomiędzy dolną a środkową troposferą. Para wodna ulega szybkiej kondensacji nad Morzem Bałtyckim. Wilgoć szybko unosi się, ochładza w bardzo zimnych masach powietrza. Powstają mocno rozbudowane w pionie chmury kłębiaste. Chmury takie wkraczają następnie nad ląd (w tym wypadku na Pomorze) zrzucając na ląd bardzo duże ilości śniegu. Takie lokalne, bardzo intensywne opady śniegu pochodzące z chmur kłębiastych mogą trwać przez wiele godzin. Morze „wytwarza” kolejne chmury, które nachodzą na ląd niosąc opady. Dzisiejszej nocy w skutek właśnie tego zjawiska w Trójmieście i okolicach przybyć może nawet kilkanaście centymetrów świeżego śniegu. Istnieje niskie ryzyko burz śnieżnych.
Wiatr w pierwszej części nocy będzie praktycznie nieodczuwalny w Polsce. Wyjątkiem mogą być obszary na północy kraju, nad którymi chwilowo przechodziły będą komórki konwekcyjne. Druga część nocy przyniesie słabe porywy wiatru w Polsce Wschodniej. Wiatr wiał będzie z siłą do 60 km/h. Nieco silniejsze porywy wiatru w nocy pojawią się w górach. Tam wiatr wiać może z prędkością do 80 km/h.