Przez wiele dni w Polsce i większej części Europy zapanowała prawdziwa zima. Siarczysty, całodobowy mróz oraz intensywne opady śniegu. To pogoda z jaką zmagali się nie tylko Polacy, ale i mieszkańcy wielu regionów Europy Środkowej i Wschodniej.
Powyższa mapa obrazuje zasięg pokrywy śnieżnej na niedzielę 16 stycznia dla Europy (źródło CBK). Widać z jak silnym atakiem zimy mieliśmy do czynienia w Europie. Pokrywa śnieżna jeszcze kilkadziesiąt godzin temu utrzymywała się niemal w każdym regionie od Rosji, aż po południe Francji, Hiszpanię oraz Włochu.
Najwięcej śniegu w Polsce od kilku lat
Również w naszym kraju zima w ostatnich dniach pokazała swoje śnieżne oblicze. Śnieg spadł w każdym zakątku Polski. Największa pokrywa śnieżna pojawiła się na północy, w centrum i na wschodzie Polski. Lokalnie, na wschodzie kraju wciąż zalega kilkanaście centymetrów śniegu. W zaspach śniegu jest jeszcze więcej. Poniżej mapa aktualnej (środa 20 stycznia rano) pokrywy śnieżnej dla Polski (źródło Wxcharts).
Niestety, od zachodu do kraju wkroczyła odwilż. Na dzisiejszy dzień prognozujemy nawet 8 stopni w zachodnich regionach kraju. W związku z tym pokrywa śnieżna na zachodzie szybko przejdzie dziś do historii. Najwięcej śniegu zalega nadal na północnym wschodzie. Po porannych opadach śniegu, o których ostrzegamy w tym miejscu, śniegu na Warmii, Mazurach i Podlasiu jeszcze przybędzie.
Nie tylko śnieg, ale i siarczysty mróz
Ostatnie dni to nie tylko dużo opadów śniegu. To również siarczysty, dawno nie spotykany w Polsce mróz. W weekend pisaliśmy o potężnym mrozie w Polsce, który sięgał nawet -27 stopni. Tak zimno nie było w Polsce od 4 lat.
Mapa temperatury za noc 17/18 stycznia 2021 Potężny mróz na północny wschodzie. Źródło meteoprognoza.pl.
Czy tak silna zimna jeszcze wróci w tym sezonie do Polski?
Wszyscy zadajemy sobie pytanie, czy to już ostatni tak zimowy okres w tym sezonie. Analizując dane i przygotowując nasze długoterminowe prognozy pogody dla Polski możemy napisać o tym co nieco. Otóż na horyzoncie nie widać już tak silnego ataku zimy jaki miał miejsce w połowie stycznia. Owszem do końca stycznia, zwłaszcza we wschodniej części kraju widać ujemne temperatury i opady śniegu. Jednak nie będzie już to tak siarczysty mróz jak jeszcze kilka dni temu. Luty również z temperaturą niższą niż w ostatnich latach oraz w południowej i wschodniej części kraju pojawiać się będą opady. Na ten moment jednak nie prognozujemy tak silnej i dynamicznej zimy, jaką obserwowaliśmy w ostatnich dniach. Na koniec zachęcamy do zapoznania się z naszymi prognozami długoterminowymi: