Silne ulewy zmierzają w stronę Polski. Spadnie nawet 20-50 mm deszczu, co może skutkować podtopieniami. Dni z wyżową i stabilną pogodą są już policzone.
Jesteśmy pod wpływem wyżu znad Skandynawii, ale dni, kiedy to warunki pogodowe są stabilne, wkrótce dobiegną końca i wkroczymy w okres zwiększonego dynamizmu w pogodzie. Najnowsze prognozy numeryczne sygnalizują, że w krótkim czasie miejscami w Polsce spadnie nawet miesięczna norma opadowa.
Sytuacja baryczna na 9.03.2024, 12 UTC dla Europy i obszarów przyległych według DWD
Przez kilka ostatnich nocy obserwujemy powszechny mróz przy gruncie. Aczkolwiek także na standardowej wysokości pomiarowej, czyli 2 metrów nad poziomem gruntu. Przy gruncie minionej nocy temperatura spadła do -10°C na 3 trzech stacjach synoptycznych.
Temperatura minimalna odnotowana przy gruncie na stacjach synoptycznych IMGW-PIB w Polsce minionej nocy i dziś o poranku
Temperatura minimalna przy gruncie na stacjach synoptycznych od miejsc najzimniejszych po najcieplejsze na stacjach synoptycznych podczas minionej nocy i dziś o poranku w Polsce
Silne ulewy w kolejnych dniach na obszarze Polski
Początek drugiej dekady marca przyniesie jednak zmianę wzorca pogodowego i wyż, który zapewnia stabilne warunki pogodowe ustąpi. Nadejdzie płytki ośrodek niżowy z systemem frontów atmosferycznych. Przyniesie on głównie opady deszczu, ale także miejscami mokrego śniegu. Na nizinach i wyżynach nie przewiduje się, aby powróciła zima termiczna, chociaż miejscami na północnym wschodzie krótkotrwale zabielić mogą się krajobrazy na początku nowego tygodnia, ale okaże się to tylko krótki akcent zimowy. Jeszcze kilka dni temu modele sugerowały, że z południa na północ przejdzie śnieżyca, lecz zastrzegaliśmy, iż prognozy są niepewne i mogą ulec dużym zmianom. Ośrodek niżowy zaciągnie w swoim ciepłym wycinku znacznie cieplejszy strumień powietrza z południa, niosąc ocieplenie. Będą regiony, gdzie spadnie nawet 20-50 mm, czyli osiągając połowę i normę wieloletnią.
Prognozowany zasięg i intensywność opadów na 10 marca 2024, 21 UTC według modelu ECMWF dla Polski
Załamanie pogody wkroczy do Polski u schyłku weekendu. Największe sumy opadowe w okresie 10-11 marca 2024 r. są spodziewane w dzielnicach południowych i zachodnich, ze szczególnym uwzględnieniem nocy z niedzieli na poniedziałek. Do tego czasu, jeśli zdarzą się miejscami opady deszczu, to będą one o niskim natężeniu oraz niewielkim zasięgu. Deszczowy także zapowiada się początek nowego tygodnia, gdy to padać ma na przeważającym obszarze naszego kraju i wówczas z południa na północ wędrować ma ośrodek niżowy z systemem frontów atmosferycznych. Z uwagi na niepewną trajektorię niżu ulec może jeszcze korekcie zasięg największych sum opadowych. Najprawdopodobniej napada najwięcej deszczu na południu i południowym zachodzie naszego kraju, ale więcej będzie wiadomo w niedzielę.
Zobacz też: Burze i nawałnice. 250 tysięcy wyładowań doziemnych w USA
Prognozowany zasięg i intensywność opadów wstępnie na 12 marca 2024, 15 UTC według ECMWF
Ulewy i śnieg w Polsce
Nawrotu zimy nie spodziewamy się, ale krótkotrwałe akcenty zimowe w drugiej dekadzie marca 2024 r. są prognozowane. Szczególnie w rejonach górskich i podgórskich Polski może dojść do zabielenia krajobrazów, podobnie może być lokalnie na północnym wschodzie, ale zimy ze śniegiem i całodobowym mrozem z tego nie przewidujemy w naszej części Europy.
Prognozowany zasięg i intensywność opadów na 13 marca 2024, 06 UTC według modelu ECMWF dla Polski
Szczególnie intensywne opady atmosferyczne prognozowane są w pierwszych dniach nowego tygodnia, gdy to w okresie od 11-13 marca 2024 r. spadnie miejscami miesięczna norma opadowa. Do połowy przyszłego tygodnia na południu i południowym zachodzie Polski spaść może nawet 20-50 mm, a punktowo więcej co może prowadzić do wezbrań na rzekach i lokalnych podtopień.
Prognozowana akumulacja opadów deszczu do 15 lutego 2024, 12 UTC wstępnie według modelu ECMWF dla Polski
Przed nami więc deszczowy koniec tygodnia oraz nowy tydzień. Jeśli prognozy nas nie zawiodą, to najwięcej deszczu spadnie na południu i zachodzie, południowym zachodzie naszego kraju. Z uwagi na jeszcze dość niepewne prognozy zasięgu intensywności opadów w kolejnych dniach doprecyzujemy nasze prognozy oparte wiodącymi modelami numerycznymi. Przynajmniej do początku kalendarzowej wiosny nie przewidujemy nawrotu zimowych warunków pogodowych do Polski. Jednak nocne przymrozki nie tylko przy gruncie się zdarzą. Śnieg, jeśli popada, to szybko stopnieje z uwagi na występującą na ogół wysoką temperaturę powietrza.
Źródło: Fanipogody.pl, weatheronline.pl, wxcharts.com