Od kilku dni w prognozach pogody widać silny atak zimy w Polsce. Śnieżyca raz jest wyrzucana nieco na wschód, raz bardziej do centrum i na południe kraju. Jednak wciąż widać ją w prognozach dla Polski. Prawdopodobnie czeka nas pierwszy, silniejszy incydent zimowy na nizinach w tym sezonie. O tym w drugiej części wpisu. Zacznijmy od coraz bardziej zimowych warunków w innych regionach Europy.
Śnieżyca i mróz w Europie. Prognoza na najbliższe dni
Zanim zima zawita do Polski, coraz lepiej radzi sobie w Europie. Mróz panować zacznie już nie tylko na północy kontynentu, ale i na znacznym obszarze Europy. Do tego dochodzi kolejna śnieżyca na północy i coraz bardziej obfite opady śniegu w rejonie Alp.
Widzimy, że chwilę po weekendzie głęboki, aktywny niż dotrze na północny wschód Europy. Śnieżyca z nim związana będzie rozległa i silna przynosząc nawet kilkanaście centymetrów śniegu. Dodatkowo śnieg zacznie padać znacznie bardziej na południe niż w ostatnich tygodniach. Dlatego też tak skrupulatnie opisuję to zjawisko. W mojej opinii, śnieżyca, która przetoczy się w pasie od Białorusi, przez Republiki Bałtyckie po północno zachodnią Rosję zapoczątkuje ekspansję zimy bardziej do regionów południowych Europy.
Jeszcze kilka dni temu stała pokrywa śnieżna utrzymywała się wyłącznie w zachodniej i północnej Skandynawii. Jak widzimy, po weekendzie obszar ze stałą pokrywą śniegu będzie już znacznie większy.
Atak zimy w Europie
Okolice połowy miesiąca przyniosą silny atak zimy w wielu regionach Europy. Najlepiej widać to na poniższej animacji przyrostu pokrywy śnieżnej. Tam gdzie obszar zaznaczony jest na jasne odcienie, tam leży śnieg. Spójrzmy.
Polecam przyjrzeć się uważnie końcówce animacji. Widać na niej jak po 15 listopada śnieżyca przejdzie między innymi przez Bałkany aż po Grecję, czy wschodnią Europą, zahaczając przy tym znaczną część Polski. Na przełomie drugiej i trzeciej dekady miesiąca śnieg leżeć ma już w wielu regionach kontynentu poczynając od południowego wschodu, przez rejon Alp, góry w Hiszpanii i Francji, po większość rejonów na wschodzie, północnym wschodzie i północy kontynentu.
Jak widzimy, mieszkańców wielu regionów Europy czeka nie tylko silna śnieżyca. Na kontynencie śmielej pojawi się mróz, który notowany będzie praktycznie w każdym zakątku Europy. Jednak najsilniejszych spadków temperatury spodziewamy się na wschodzie i północy kontynentu. Podsumowując sytuację dla Europy. Zima zacznie coraz śmielej dawać się we znaki. Opady śniegu pojawiać będą się już nie tylko na dalekiej północy kontynentu. W drugiej połowie listopada śnieg i mróz pojawią się w wielu regionach kontynentu, czasem nawet tak niespodziewanych jak północne regiony Grecji. Sprawdź prognozę długoterminową na całą zimę 2023/2024
Śnieżyca w Polsce. Modele pogodowe są wciąż niezdecydowane
Wszystko wskazuje na to, że wraz z nadejściem drugiej połowy miesiąca śnieg pojawi się również w Polsce. Niestety dla sprawdzalności prognoz, śnieżyca związana będzie z niżem z południa. Podczas gdy niże z zachodu są dość przewidywalne i proste do prognozowania, na niże południowe wpływa więcej czynników, które przesuwają ich trajektorię bardziej na wschód lub na zachód. Sytuacja jest o tyle skomplikowana, że w przypadku przesunięcia niżu na wschód, śnieżyca może przejść już poza naszymi wschodnimi granicami. Jeśli jednak trajektoria niżu przesunięta zostanie bardziej na zachód, to zamiast ataku zimy, dostaniemy solidną porcję intensywnych opadów deszczu.
Powyżej wyliczenia modelu ECMWF na sobotę 18 listopada. Jeszcze wczoraj model ten pokazywał wtargnięcie strefy intensywnych opadów śniegu w głąb Polski. Dziś widzimy, że wiązki modelowe przesunęły centrum niżu bardziej na wschód, przez co i śnieżyca ma tylko musnąć południowo wschodnie regiony kraju.
Model GFS jest zachował opady śniegu na nieco większym obszarze naszego kraju, jednak w porównaniu do ostatnich aktualizacji również lekko wyhamował intensywność ataku zimy. Do prognozowanego okresu pozostało jeszcze sporo czasu, jednak już teraz widzimy, że zima „czai” się do pierwszego silniejszego ataku w tym sezonie już w drugiej połowie listopada. O kolejnych aktualizacjach modeli pogodowych będziemy informowali Was w kolejnych dniach. To ostatni dzwonek na zmianę opon na zimowe.