Upał +33 na południowym zachodzie. Wiosna przyjdzie po 10 marca?

Obecnie jesteśmy w okresie, gdy zima walczy z wiosną na naszym kontynencie. Podczas, gdy na zachodzie Europy panują wiosenne temperatury, w centrum, na wschodzie i południowym wschodzie panuje mróz. Okazuje się, że w niedługim czasie w Europie może pojawić się upał. Nawet 33 stopnie widzi GFS dla Hiszpanii w okolicach połowy miesiąca.

Na upał w Europie musimy poczekać. Zima jeszcze nie powiedziała ostatniego słowa

Uwielbiam okres letni, kiedy to żar leje się z nieba, a upał występuje na znacznej części kontynentu. Na to oczywiście musimy poczekać jeszcze kilka miesięcy. Jednak w dalszej części tekstu pokażę, że w Europie już za kilkanaście dni będą miejsca, w których temperatura przekraczać może 30 stopni Celsjusza. Zanim jednak to nastąpi muszę napisać o pogodzie na najbliższy czas, a tutaj widać raczej zimę niż wiosenne temperatury. Przynajmniej w naszym regionie.

Raczej mróz niż upał w najbliższych dniach w Europie

Wczoraj rano opisywałem historyczne śnieżyce jakie przechodzą przez Japonię. Są tam miejsca, gdzie pokrywa śnieżna sięga prawie 7 metrów. Oczywiście w Europie nie może być mowy o tak silnym ataku zimy na początku marca. Jednak mróz nocami obejmował będzie nasz kontynent jeszcze przez jakiś czas. Oczywiście mam na myśli centralną i południowo-wschodnią Europę. Na północy i wschodzie zima potrwa jeszcze kilka tygodni.

Upał już pojawia się w północnej Afryce

Aby poszukać przyczyny ocieplenia, które w końcu nadejdzie do Europy, przenieśmy się na moment do Afryki. Interesują nas dokładniej północne regiony Czarnego Lądu.

Oglądając powyższą animację (temperatura na wys. 850 hPa, GFS) zwróćcie uwagę na okolice Gibraltaru. Z każdym kolejnym dniem masy powietrza zwrotnikowego swym zasięgiem zbliżają się do „cieśniny”, a co za tym idzie również na południe Hiszpanii i Portugalii. W momencie, gdy to powietrze dotrze do Europy, na kontynencie pojawi się również pierwszy w tym roku upał. Na ten moment scenariusz taki na okolice połowy marca widzi wyłącznie model GFS (i to nie w każdej aktualizacji). Ciężko jest więc wyrokować tu, że te prognozy się na 100% sprawdzą. Na ten moment pozostawmy to jeszcze w sferze pogodowych ciekawostek, które mają na celu ogrzać nas co nieco podczas tego chłodnego początku marca. Nie mniej jednak coraz więcej jest sygnałów, że sytuacja baryczna nad Europą doprowadzi w drugiej dekadzie marca do znacznych zmian w polu temperatury na kontynencie.

Kiedy wiosna nadejdzie również w nasz region?

Od razu napiszę, na pewno nie w przeciągu najbliższych dni. Nie stanie się tak ponieważ niewiele zmieni się w sprawie blokady cyrkulacji w naszym regionie. Pogodę wciąż dominowały będą silne wyże baryczne, które nie dopuszczą aktywnych niżów atlantyckich w nasz region. Wraz z takim niżem w nasz region napływałyby cieplejsze masy powietrza. Jednak jest światełko w tunelu. Oczywiście upał w marcu w Polsce nie wystąpi z pewnością.

Upał to nie będzie, ale widać wiosenne temperatury

Taki właśnie ośrodek niskiego ciśnienia widoczny jest na mapach w naszym regionie w okolicach połowy miesiąca. Zgodnie z tym co napisałem powyżej, wiązało będzie się to z napływem dużo cieplejszych mas powietrza. W połowie marca, takie masy przynosić mogą już wysokie temperatury. Upał to oczywiście nie będzie, jednak na południowym zachodzie oraz u naszych zachodnich i południowych sąsiadów dwudziestki na termometrach wcale nie są wykluczone (mapa z prognozą powyżej). Oczywiście cały czas pamiętamy, że to odległy termin. Model GFS lubi mieć swoje „kaprysy” w prognozach na okres dalszy jak 10 dni. Miejmy jednak nadzieję, że ciepłe powietrze dotrze do nas już niebawem, zgodnie z tym co widzi model.