Upał uderzy w Polskę. Żar do 34 stopni już za kilka dni?

Przed nami trwające kilkadziesiąt godzin ochłodzenie. Jednak w prognozach widać upał dla Polski. Najwyższa pora, gdyż mamy prawie połowę czerwca, a upał w kraju pojawił się do tej pory dopiero na jednej stacji pomiarowej (kilka dni temu w Puławach odnotowano 30.5 stopni).

Silny upał na południu kontynentu

Zanim przejdziemy do prognoz dla Polski, spójrzmy na południe Europy. Tam silny upał trwa od wielu dni, a w obecnym tygodniu temperatury przekraczały będą 40 stopni Celsjusza.

Upał w Hiszpanii. Nawet 43 stopnie Celsjusza

Na powyższej prognozie GFS widać, że w na południu Iberii, w okolicach Malagi, czy Sewilli upał sięgać może 43 stopni w cieniu. To już potężny żar zagrażający życiu i zdrowiu ludzi. Niestety fala upałów w regionie trwała będzie również w kolejnych dniach. Ponieważ nad region napływa gorące, zwrotnikowe powietrze znad Afryki, temperatury w regionie będą nadal bardzo wysokie również w kolejnych dniach. Upał na poziomie 40-43 stopni Celsjusza do końca tygodnia będzie w niektórych regionach Hiszpanii normą. Przeczytaj: Wideo z silnego gradobicia jakie przetoczyło się nad Lublinem

Silny upał na południu Europy

Na powyższej mapie z prognozą temperatury dla Europy widać, że upał rozlewa się również po innych regionach Europy. Gorąco jest w tym tygodniu we Francji, czy we Włoszech. Coraz cieplejsze masy powietrza w środę napływać zaczną do Niemiec, czy na południowy zachód Polski. Jak widać dzisiejsze ochłodzenie nie potrwa w kraju zbyt długo.

Upał uderzy w Polskę już w weekend?

Na wstępie należy od razu zaznaczyć, że piszemy tu o przyszłym weekendzie. Do tego okresu zostało jeszcze kilka dni oraz kilkanaście aktualizacji modeli pogodowych. Na ten moment modele jednoznacznie wskazują, że trzydziestki na termometrach zostaną przekroczone. Jednak nie bieżmy tego jeszcze za pewnik. Niemniej zobaczmy jak wyglądają prognozy temperatury na najbliższe dni dla Polski. Upał w Polsce widoczny jest w wyliczeniach wszystkich modeli numerycznych.

Powyżej animacja prognoz modelu ECMWF. Ciekawie wyglądają wyliczenia modelu na weekend i początek przyszłego tygodnia. Jeżeli to co wylicza obecnie model ECMWF sprawdzi się, to w kolejnych dniach do Polski napłynie prawdziwie afrykański żar. W niedzielę na zachodzie kraju słupki rtęci pokazywać miałyby 34 stopnie Celsjusza. W poniedziałek na termometrach wskazania sięgać mogłyby nawet 36 kresek powyżej zera. To już jest upał morderczy jak na standardy pogody w Polsce. Jednak nie wydaje mi się, że te wyliczenia europejskiego się sprawdzą. Bardziej skłaniam się ku temu co widzi w aktualnych wyliczeniach model GFS. Według tego modelu upał w Polsce występowałby w sobotę na zachodzie, a w niedzielę w centrum i na południu kraju. W przypadku, gdyby sprawdził się scenariusz wyliczony przez GFS, prawdopodobnie w niedzielę czekałyby nas silne burze nad Polską. Jednak wstrzymajmy się jeszcze z dokładną prognozą na dobę, dwie. Wtedy wiadomo będzie już więcej.