Wichura uderzy w Europę. Wiatr nawet 120-140 km/h. Odczujemy to również w Polsce

Pogoda w Polsce jest w miarę spokojna, jednak dziś to wszystko się zmieni. Od piątku na zachodzie Europy szaleje wichura. Związana jest z niżem, który mocno mieszał będzie w pogodzie na naszym kontynencie przez cały weekend. We wpisie o silnym wietrze, jaki dotrze również do naszego kraju, ale zajmę się również innymi aspektami pogody, jaka przed nami w weekend.

Wichura na zachodzie kontynentu. Czym będzie spowodowana?

W piątek do Europy zbliżył się aktywny, głęboki niż pochodzenia atlantyckiego. To właśnie ten ośrodek sprawił, że wichura na początek weekendu na zachodzie Europy jest bardzo silna.

Sytuacja synoptyczna. Wichura na zachodzie spowodowana niżem
Wichura na zachodzie. Sytuacja synoptyczna

Podczas gdy niż znajdzie się w sobotę w rejonie Morza Północnego na zachód od Europy oraz na wschodzie kontynentu znajdują się wyże baryczne. W związku z tym, w obrębie niżu dochodzi do podniesienia kontrastu barycznego. Różnica ciśnienia jest duża na dość nieznacznym (w skali kontynentu) obszarze. Jak wiemy wiatr to nic innego jak próba wyrównania ciśnienia. Im różnica jest większa na nieznacznym obszarze, tym wichura jest na danym obszarze silniejsza. Tak jest również w tym wypadku.

Wichura na zachodzie Europy
Wichura na zachodzie Europy

Powyżej prognoza wiatru na ubiegłą noc. Widzimy, że wiatr na zachodzie kontynentu wiał z prędkością 120 km/h (prognozę piszę w nocy, nie mam jeszcze danych ze stacji pomiarowych). Wszystko wskazuje na to, że silny wiatr wiał będzie w regionie również w kolejnych godzinach weekendu.

Wichura w weekend w Europie. Przebieg zjawiska

Wiemy już, czym będzie spowodowane załamanie pogody, jakie nadciągnęło do Europy, a podczas najbliższej doby nadciągnie również do Polski. Zobaczmy teraz animację prognoz siły wiatru na najbliższy okres.

Wichura uderzy w Europę

W sobotę silny wiatr i wichura związana z niżem obejmą już całą zachodnią Europę od Wysp Brytyjskich, Francji i Hiszpanii, po Włochy i Morze Śródziemne. Lokalnie siła wiatru przekraczać może (na otwartym morzu) nawet 140 km/h. Wiatr o takiej sile może generować fale sięgające nawet kilkunastu metrów wysokości. W drugiej części soboty strefa silnego wiatru wkroczy również do Europy Centralnej (i Polski). W naszym regionie jednak wiatr nie będzie już tak silny, jak na zachodzie kontynentu.

W weekend mocny wiatr w Polsce, ale nie silna wichura
Wichura w Polsce nie będzie w weekend bardzo silna

Lokalnie, zwłaszcza w górach i na obszarach podgórskich wiatr wiać może z prędkością ponad 75 km/h. Najmocniej wiało będzie w sobotę na południu, w centrum i na wschodzie Polski. W przypadku przechodzenia nad danym obszarem burzy porywy wiatru mogą być silniejsze, przekraczać 80 km/h (o burzach w dalszej części tekstu). Wietrznie będzie również w niedzielę, jednak w drugi dzień weekendu porywy wiatru nie powinny przekraczać już 50-60 km/h. W kolejnych dniach wiatr nad Polską uspokoi się, choć w górach możliwy będzie ciepły wiatr halny (niezbyt silny). Przeczytaj również: Wiosna nadejdzie z pełną siłą. Silne ocieplenie na przełomie miesięcy

Niż przyniesie załamanie pogody w Europie i w Polsce

Do tej części wpisu jego motywem przewodnim była wichura, którą niż przyniesie do Europy i w mniejszym stopni do Polski. Jednak nie są to jedyne, dynamiczne zjawiska pogodowe związane z niżem Kilia. Już w piątek na zachodzie kontynentu występowały burze i intensywne opady deszczu. Dziś intensywne opady i burze spodziewane są na terenie naszego kraju.

Fronty atmosferyczne nad Polską. Pogoda załamie się
Fronty atmosferyczne nad Polska. Załamanie pogody

Już w nocy z piątku na sobotę do kraju wkroczył front atmosferyczny. Właściwie to system frontów atmosferycznych. Przynosiło to intensywne opady w większości regionów kraju. Deszcz w sobotę rano nadal intensywnie pada na północy, a zwłaszcza na wschodzie i południu kraju. Na południowym wschodzie Polski opady są bardzo intensywne. Wiele wskazuje na to, że w kolejnych godzinach nad południową częścią kraju przejdzie niż wtórny, ponownie przynosząc intensywne opady deszczu, a nawet burze. Przelotne opady (nawet śniegu) możliwe są również w niedzielę, gdy po przejściu frontu atmosferycznego w Polsce znów się ochłodzi.