Przed nami pogoda, która przyniesie mnóstwo kontrastów pogodowych w Europie. Nad kontynent zbliża się silne załamanie pogody, które będzie miało swój wpływ na aurę w naszym kraju. We wpisie sprawdzimy zarówno co czeka w pogodzie mieszkańców Europy. Przeanalizujemy również, jak zwiększona dynamika w pogodzie na zachodzie kontynentu wpłynie na pogodę w Polsce. Zapraszam na wpis.
Silne załamanie pogody na zachodzie. Czym będzie spowodowane?
Na wstępie, tradycyjnie sprawdzimy, dlaczego silne załamanie pogody pojawi się w Europie w najbliższych dniach. Poniżej mapa baryczna dla naszego kontynentu na czwartek 22 lipca.
Widzimy, że nad kontynent zbliża się aktywny niż. Ciśnienie w centrum niżu to zaledwie 960 hPa. W zderzeniu z coraz silniejszymi wyżami z południa i wschodu da to naprawdę duży kontrast ciśnienia. Tam, gdzie duża różnica ciśnienia, tam też silny wiatr. O tym za chwilę, ponieważ tutaj omawiamy sytuację synoptyczną. Przyglądając się powyższej mapie widzimy, że z niżem związany jest cały system frontów atmosferycznych. Fronty jeden za drugim sunęły będą przez kontynent z zachodu na wschód przynosząc kolejne porcje opadów. Na północy śniegu, a w pozostałych regionach kontynentu intensywnych opadów deszczu.
Załamanie pogody może przynieść niszczącą aurę
Wiemy już, że pogorszenie aury związane będzie z aktywnym niżem atlantyckim, który wraz z frontami atmosferycznymi „mieszał” będzie w pogodzie w naszym regionie. Teraz spójrzmy na szczegóły. Poniżej prognoza opadów dla Europy na najbliższe dni.
Niż bardzo mocno wpływał będzie na pogodę w Europie Zachodniej już w czwartek. O silnej wichurze za moment, jednak zacznijmy od opadów, ponieważ te dziś będą naprawdę silne na zachodzie kontynentu. W czwartek strefa ulew rozciągała będzie się od Skandynawii, przez Wyspy Brytyjskie, po Francję, Hiszpanię i Portugalię. We wszystkich tych regionach opady deszczu w najbliższym czasie będą bardzo intensywne.
W całym pasie zachodniej Europy pojawią się ulewy. Do przyszłego tygodnia, lokalnie na zachodzie Europy spadnie nawet ponad 100 mm wody na metr kwadratowy. Za pasem frontowym spływać zacznie znacznie chłodniejsze powietrze z północnego zachodu. W dobrych warunkach kinematycznych (o wietrze za moment) dojdzie do intensywnego rozwoju konwekcji. Najbliższe dni to również liczne burze, zarówno na zachód od kontynentu, jak i w Hiszpanii, czy Francji. Tym sposobem w sposób ciągły doszliśmy od burz do silnego wiatru. O wichurze na zachodzie Europy wspominałem już kilkukrotnie w ostatnich dniach. Dlatego tutaj tylko w kilku słowach.
Widzimy, że już dziś na zachód kontynentu dotrze strefa silnego i bardzo silnego wiatru. Na obszarach przybrzeżnych siła wiatru osiągać może 120-130 km/h. Na lądzie strefa wiatru osiągać będzie ponad 100 km/h. Wiatr o takiej sile może powodować już liczne szkody. Silny wiatr szalał będzie na zachodzie Europy praktycznie do końca weekendu. Sprawdźmy teraz jak aktywny niż wpłynie na pogodę w Polsce. Przeczytaj również: Atak zimy na północy Europy. Zima nie daje za wygraną
Jak mocno pogorszenie aury odczujemy w Polsce?
Wiemy już, jakie warunki załamanie pogody przyniesie na zachodzie Europy. Teraz przejdźmy do prognoz dla naszego kraju. Zacznijmy od wiatru.
Powyżej prognoza siły wiatru na noc z czwartku na piątek. Widzimy, że w kraju wiatr będzie podczas najbliższej nocy bardzo silny. Porywy w górach przekraczać mogą 100 km/h. Na nizinach wiało będzie trochę mniej, jednak i tutaj siła wiatru przekraczać może 60-70 km/h. W piątek wiatr nieco uspokoi się, by w sobotę znów przybrać na sile. Kolejne dni z nieco spokojniejszym wiatrem. Widzimy zatem, że załamanie pogody, jakie obserwujemy na zachodzie Europy, nie wpłynie w sposób znaczący na sytuację wiatrową w Polsce. Jak ma się sprawa, jeśli chodzi o opady?
Deszcz padał będzie w Polsce już w piątek. Najwięcej opadów zanotujemy na wschodzie kraju. W sobotę z południa na północ nad Polską przemieszczał będzie się płytki, lecz aktywny niż. Przyniesie to sporo opadów, zwłaszcza w pasie centralnym kraju. Już w sobotę pojawić mogą się nad Polską …. burze. Prawdziwe, wiosenne burze, w ciepłych masach powietrza, ponieważ do kraju z południa napływać zacznie ciepła masa powietrza. Zagrzmieć może w kraju również w niedzielę i poniedziałek, przy czym największe szanse na wyładowania atmosferyczne, będą mieli mieszkańcy Polski Wschodniej. To dlatego, że to właśnie na wschód kraju docierać będzie ciepłe powietrze z południa Europy. Warto wspomnieć, że temperatury na wschodzie kraju mogą w najbliższych dniach wzrosnąć do nawet 17 stopni Celsjusza. Widzimy więc, że załamanie pogody nie wpłynie w znacznym stopni na pogodę w naszym kraju. Owszem, pojawią się opady i silniejszy wiatr, jednak nie będą to zjawiska bardzo dynamiczne.
Fan pogody praktycznie od zawsze. Pogoda i prognozowanie pogody jest jego pasją. Dodatkowo kocha burze. Gdy burza nadciąga, bierze aparat w dłoń i goni za burzą. Na portalu zajmuje się wpisami w kategoriach groźnych zjawisk pogodowych, dniowych prognoz pogody oraz pisze o pogodzie na Świecie