Niszczące burze i nawałnice. Prawie 500000 wyładowań atmosferycznych w dobę. Do tego gradobicia i potężny wiatr

Do Europy napływa gorące, zwrotnikowe powietrze z południa. Do tego spora część kontynentu znajduje się pod wpływem obszarów obniżonego ciśnienia. To wszystko powoduje, że nad kontynentem każdej doby przetaczają się niszczące burze i nawałnice. Ostatnia doba przyniosła mnóstwo groźnych zjawiska pogodowych na naszym kontynencie. Podsumujmy ten dynamiczny okres, który dotknął również w ostatnim czasie Polski.

Niszczące burze i nawałnice ostatniej doby nad Europą

Powyżej mapa zbiorcza wyładowań jakie zanotowano nad kontynentem europejskim ostatniej doby (źródło blitzortung.org). Widzimy, że nad Europą padło prawie pół miliona wyładowań atmosferycznych. Do tego dodać należy kilkukrotnie więcej wyładowań typu chmurowego. Pokazuje to jak olbrzymia energia kumuluje się w ziemskiej troposferze.

Potężne burze i nawałnice wczoraj na południowym wschodzie

Wczorajsza doba przyniosła niespotykane załamanie pogody na południowym wschodzie kontynentu. Według bułgarskich służb meteorologicznych w kraju ostatniej doby padło ponad 150 tysięcy doziemnych wyładowań atmosferycznych. To niespotykana w Europie aktywność elektryczna. Burze i nawałnice czerpią energię z zasobnych w wilgoć, chwiejnych masach powietrza znad Morza Czarnego. To właśnie w tym regionie jest obecnie najgoręcej w Europie, a upał przekracza 35 stopni. Poniżej zbiorcza mapa wyładowań dla południowo-wschodniej Europy.

Aktywne elektrycznie burze na południowym wschodzie Europy
Bardzo aktywne elektrycznie burze na południowym wschodzie Europy

Widać, że tylko w tym regionie burze i nawałnice przyniosły ponad 250 tysięcy wyładowań doziemnych. Burze przechodziły od Bałkanów po Turcję, jednak szczególnie intensywne nawałnice przetoczyły się przez Bułgarię. Podczas gdy choćby na południu Ukrainy było całkiem spokojnie, tak w Rumunii, czy w Bułgarii nawałnice ostatniej doby były szczególnie intensywne. Przez Bułgarię w dniu wczorajszym przeszło przynajmniej kilka bardzo groźnych superkomórek burzowych. Burze prócz mnóstwa wyładowań, silnych gradobić i niszczącego wiatru przynosiły przede wszystkim nawalne, lokalnie niszczące opady deszczu. Skalę załamanie pogody jakie uderzyło ostatniej doby w Bułgarię widać na poniższym nagraniu.

https://www.youtube.com/watch?v=bRxDj19XJ3o
Potężne burze przeszły przez Bułgarię

Obecna doba również przynosi burze w Europie

Ostatnia doba przyniosła bardzo groźną pogodę na kontynencie. Jednak nie jest tak, że dzisiejszy dzień przyniósł spokój w pogodzie nad Europą. Obecnie najsilniejsze zjawiska konwekcyjne znów przechodzą na granicy Bułgarii, Grecji i Turcji. W regionie prawdopodobnie znów utworzyły się superkomórki burzowe niosące silne gradobicia i niszczący wiatr.

Konwekcja nad Europą 25 sierpnia 2022
Konwekcja nad Europą 25 sierpnia 2022

Sporo wyładowań atmosferycznych pada równie w Hiszpanii. Tutaj burze powstają we wschodniej i północno wschodniej części kraju. Dużo spokojniejsza aura panuje dziś w w naszym regionie. Obecnie słaby grzmi w Czechach i na Słowacji, a nieco bardziej aktywne burze pojawiają się na Litwie, czy Łotwie. W kolejnych godzinach prawdopodobnie zagrzmi również na zachodzie Polski, ale zgodnie z poranną prognozą konwekcyjną nie będą to burze tak silne jak choćby wczoraj.

Nieco spokojniej w Polsce, choć weekend przyniesie załamanie pogody

W ostatnim akapicie wspomniałem, że dziś pogoda w Polsce nieco spokojniejsza niż wczoraj. Przypomnijmy, w środę po południu przez Polskę przetoczył się rozległy układ MCS, lokalnie przynosząc nawalne opady deszczu i silny wiatr. Dziś pogoda w Polsce powinna być znacznie mniej gwałtowna. Podobnie jak jutro, gdy burze występować powinny już tylko na krańcach zachodnich kraju i z pewnością nie będą tak groźne jak w ostatnich dniach.

Burze w piątek na mniejszym obszarze kraju i mniej gwałtowne niż w ostatnich dniach
Burze w piątek już tylko na zachodzie kraju

Powyżej mapa ostrzeżeń przed burzami na piątek 26 sierpnia wydana przez IMGW. Burze silniejsze mogą być jedynie na terenach podgórskich Dolnego Śląska. Wiele wskazuje na to, że weekend przyniesie nam silniejsze załamanie pogody. Upał zakończy się dość dynamicznie, a czarnomorskie masy powietrza gwałtownie wypchnięte zostaną na wschód. Nie będą to raczej zjawiska tak gwałtowne jak choćby te z ostatniej doby z Bułgarii, jednak pogoda w kraju znów stanie się groźna. Szczegóły z pewnością podawali będziemy w bieżących komunikatach na stronie głównej bliżej weekendu.