Mróz poniżej -45°C. Odczuwalnie -70°C. Mroźna bestia z północy. Arktyczny podmuch do 10 lutego w Polsce

Za nami chłodna noc. Były w Polsce miejsca, gdzie mróz był dwucyfrowy. Idzie luty, podkuj buty. Określenie to zaczyna powoli się sprawdzać, ponieważ już weekend upływa nam pod znakiem ujemnych temperatur. Prognozy na kolejne dni lutego pokazują kolejne, nawet bardziej znaczne spadki temperatury. To jednak nic w porównaniu z tym co pogoda przynosi mieszkańcom części Ameryki. I od tego dzisiejszy wpis zacznijmy.

Potężny mróz w USA i Kanadzie. Zimny front dekady

Doniesienia o potężnych spadkach temperatury dochodzą do nas z Ameryki Północnej. W regionach wschodnich i północno wschodnich kontynentu doszło do potężnego spływu chłodu z północy. Dlaczego?

Potężny mróz w Ameryce
Mróz w Ameryce był potężny

Przed weekendem nad środkową Kanadą uformował się silny wyż. Wzdłuż północno wschodnich wybrzeży kraju przemieszczał się bardzo głęboki niż z ciśnieniem w centrum spadającym do zaledwie 940 hPa. Te dwa ośrodki doprowadziły do bardzo silnego spływu chłodu z północy do wschodniej części kontynentu. Przyniosło to mróz spotykany w Ameryce bardzo, ale to bardzo rzadko. Temperatury powietrza spadły w okolice -40 stopni Celsjusza. To już jest mróz śmiertelnie groźny. Mieszkańcy północno wschodnich stanów USA śmiało mówić mogą o „mroźnej bestii z północy”. W Ameryce mówi się już, że taki „chłodny front zdarza się raz na pokolenie”. Przeczytaj również: Silny atak zimy na wschodzie

Na granicy USA i Kanady chłodniej niż w Arktyce

Mróz był potężny między innymi w Bostonie. Spadki temperatury były tak silne, że zamknięto szkoły i urzędy. Władze zdecydowały się zamknąć między innymi słynne muzeum z „Herbatką bostońską”, czyli rekonstrukcją zdarzeń z roku 1773. Zamknięcie muzeum zdarza się niezwykle rzadko i zawsze związane jest z potężnymi zawirowaniami w pogodzie.

Silny mróz do -40 stopni w Bostonie
Potężny mróz w Bostonie

Powyżej mapa temperatury na sobotni poranek. W piątek i sobotę temperatury nocami spadły w regionie w okolice -40 stopni Celsjusza (równowartość -40 stopni Fahrenheita). Najsilniejszy mróz odnotowano w piątek w Parku Stanowym Mount Washington, gdzie stacja pogodowa zanotowała temperaturę -46 stopni Celsjusza. W tym samym czasie w najchłodniejszym miejscu Arktyki temperatura wynosiła -41 stopni Celsjusza. Głęboki niż przynosił nie tylko potężny mróz. W skutek dużego gradientu ciśnienia, mieszkańcom regionu dokuczał potężny wiatr przekraczający prędkość 100 km/h. Dlatego też temperatury odczuwalne były koszmarnie niskie. Szacuje się, że temperatura odczuwalna w omawianych regionach USA wynosiła na początek weekendu nawet -70 stopni Celsjusza. Na obszarze Nowej Anglii tak niskich temperatur nie notowano od blisko 40 lat.

Silniejszy mróz również w Polsce

Oczywiście, mróz który pojawia się i będzie pojawiał w Polsce jest nieporównywalnie słabszy od „bestii z północy” jaka uderzyła w USA i Kanadę. Nie zmienia to jednak faktu, że najbliższe doby, zwłaszcza noce, będą w kraju bardzo chłodne. Spójrzmy na prognozy temperatury. Tym razem oprę się o dane modelu GEMS. Często zaniża on wartości prognozowanych temperatur. Jednak tym razem, w skutek silnych rozpogodzeń, jestem w stanie zgodzić się, że spadki temperatur mogą być nocami tak silne.

Mróz w Polsce będzie silny

Najsilniejszy mróz pojawiał będzie się nocami zwłaszcza na południu kraju. W górach i na terenach podgórskich, w obszarach rozpogodzeń temperatura spadać może nawet poniżej -20 stopni Celsjusza. Bardzo chłodno, poniżej -10 stopni będzie nocami we wschodniej i centralnej Polsce. Za dnia ujemne temperatury na wschodzie, południu i częściowo w centrum kraju. Na zachodzie Polski za dnia prawdopodobnie lekko na plusie. Mróz pozostanie z nami prawdopodobnie do końca pierwszej dekady miesiąca. W przyszły weekend prawdopodobnie napłyną do Polski cieplejsze masy powietrza z zachodu. O tym więcej napisze dziś Arek w prognozie pogody długoterminowej na 16 dni dla Polski.