Od kilku lat zimy w Polsce praktycznie nie występowały. Rok 2021 przyniósł zmiany w pogodzie. Styczeń i luty to prawdziwa w Polsce. Mamy długotrwałe okresy mrozu. Przez Polskę przechodzą śnieżyce. Dostajemy od Was mnóstwo zapytań kiedy zima się skończy. Sprawdźmy zatem, co w prognozach do końca lutego.
Prognozy długoterminowe już mniej przerażające. Nie będzie zimy stulecia
Jak słusznie zauważył autor prognozy długoterminowej do końca lutego 2021 zima nie powinna być aż tak sroga jak prognozowały to modele jeszcze kilka dni temu. Co prawda, patrząc na poniższą mapę anomalii temperatury można się trochę przestraszyć.
Powyższa mapa z serwisu wxcharts.com wskazuje, że mróz w Polsce może być aż o kilkanaście stopni niższy niż wynosi norma wieloletnia na ten okres lutego. Fakt, nadchodzący weekend będzie bardzo zimny w Polsce. Mróz będzie bardzo silny zwłaszcza w Polsce Wschodniej. Jednak temperatury nocami nie powinny spadać do -20 stopni. Nie będzie to zatem mróz aż tak duży jak wydawało się jeszcze kilka dni temu.
Prognozy długoterminowe jeszcze bardziej zelżyły mróz na drugą dekadę lutego. Modele wycofują powoli falę siarczystych mrozów nad Polską. Jednak nie oznacza to wcale, że zima w Polsce w drugiej dekadzie lutego będzie w odwrocie. Na północnym wschodzie i wschodzie kraju temperatura nadal spadać będzie poniżej -15 stopni Celsjusza. Dodatkowo mróz będzie całodobowy. Cieplej na zachodzie i północnym zachodzie Polski, gdzie między 9 a 19 lutego niewykluczone są kilkugodzinne okresy z dodatnią temperaturą. Jednak w dłuższym wymiarze czasowym, do końca lutego niskie temperatury utrzymają się w Polsce.
Nie tylko mróz, ale i opady śniegu w Polsce w lutym
O tym, że mróz w lutym nie odpuści możemy być już niemal pewni. Zobaczmy, jak sprawa ma się z opadami. Czy Polska zostanie zasypana śniegiem przez kolejne śnieżyce? Wszyscy pamiętamy, co działo się w kraju w poniedziałek 8 lutego. Potężna śnieżyca przetoczyła się przez niemal cały kraj doprowadzając do prawdziwego paraliżu komunikacyjnego.
Pisaliśmy już o kolejnej silnej śnieżycy, która przejdzie nad Polską południowo wschodnią w czwartkową dobę. Ta strefa opadów śniegu przyniesie kolejne kilkanaście centymetrów świeżego puchu w regionie.
Weekend to bardziej opady pochodzenia konwekcyjnego. W arktycznej masie powietrza rozwijały będą się chmury kłębiaste, które również przynosić mogą intensywne opady śniegu. W przypadku przechodzenia śnieżyc konwekcyjnych opady śniegu mogą być bardziej lokalne, ale przyrost pokrywy śnieżnej na małym obszarze może być całkiem duży. Na północy Polski możliwe będą za to śnieżyce związane z „efektem jeziora„.
Wiele wskazuje na to, że blokada zachodniej cyrkulacji powietrza potrwa dłużej w naszym regionie. Oznacza to, że do Polski nie będą docierały niże pochodzenia atlantyckiego niosące prócz opadów również cieplejsze masy powietrza. Nie oznacza to jednak, że druga połowa lutego nie przyniesie opadów śniegu w Polsce. W okresie blokady cyrkulacji zachodniej w Polskę uderzają kolejne niże z południa. Jako, że niże takie powstają w regionie basenu Morza Śródziemnego to nazywamy je potocznie niżami śródziemnomorskimi. Niże te cechują się zawsze bardzo dużą ilością niesionych opadów. Bardzo prawdopodobne jest, że w drugiej połowie lutego to niże śródziemnomorskie będą nieść śnieżyce.
Podsumowując, niewiele wskazuje na to, by zima odpuściła w Polsce w lutym. Czekają nas kolejne tygodnie mrozu nad Polską. Co kilka dnia w kraju pojawiały będą się śnieżyce i opady śniegu. Oczywiście prognozowanie pogody na miesiąc do przodu obarczone jest sporym błędem, jednak wiele wskazuje na to, że również marzec 2021 może być zimowy.
Najnowsze prognozy prognozy numeryczne wskazują na silną odwilż w trzeciej dekadzie lutego, o czym więcej piszemy w artykule dostępnym poniżej.